Co będę przekazywać dziecku,nie będę zrywać się na 6 na msze,tego raczej Małemu nie zafunduje ale cała reszta a i owszem,są to takie chwile,że teraz wspominam bardzo mile,takie malowanie pisanek i wygłupy i śmiechy- sama radość :)
2011-03-28 17:37 (edytowano 2011-03-28 17:38)
|
Czy przekazujecie swoim dzieciom tradycje wielkanocne lub czy bedziecie im przekazywały?
Chodzi mi o malowanie pisanek, i śniadanie wielkanocne...
Jak byłam dzieckiem to moi rodzice robili w ogródku gniazdko tam chowali mnóstwo słodyczy i innych dobroci i mówili,że to zajączek był w ogródku ;). Jakie Wy bedziecie przekazywac tradycje swoim pociechom?
A może macie tradycje gdzies, i nic nie robicie?
TAGI
Odpowiedzi
Co będę przekazywać dziecku,nie będę zrywać się na 6 na msze,tego raczej Małemu nie zafunduje ale cała reszta a i owszem,są to takie chwile,że teraz wspominam bardzo mile,takie malowanie pisanek i wygłupy i śmiechy- sama radość :)
W moim domu było tak sobota rano malowanie pisanek,dekorowanie koszyczka,później do kościoła święcenie,po południu już roznosiły się zapachy wypieków,niedziela 6 rano rezurekcja,około 10 świąteczne śniadanie:)
Co będę przekazywać dziecku,nie będę zrywać się na 6 na msze,tego raczej Małemu nie zafunduje ale cała reszta a i owszem,są to takie chwile,że teraz wspominam bardzo mile,takie malowanie pisanek i wygłupy i śmiechy- sama radość :)
u nas takie same "obrządki" były a teraz u mnie w domu są, ale niestety z maluchami tez na 6stą rano sie nie pchamy :).
Co będę przekazywać dziecku,nie będę zrywać się na 6 na msze,tego raczej Małemu nie zafunduje ale cała reszta a i owszem,są to takie chwile,że teraz wspominam bardzo mile,takie malowanie pisanek i wygłupy i śmiechy- sama radość :)