Trojka dzieci i praca zawodowa, czy to możliwe? patrycja1986 |
2015-08-24 15:57
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

J.w czy jest tu taka mama?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

6

Odpowiedzi

(2015-08-24 16:01:19 - edytowano 2015-08-24 16:02:18) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wredna
Ano jest możliwe, ja pracuje co prawda zdalnie ale pracuje. Zajmuje się projektowaniem stron www i sprzedażą artykułów dla dzieci.

Mam 3 wspaniałych dzieciaczków (7 lat, prawie 3 latka i prawie roczniaka.

:)
(2015-08-24 16:29:59) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
otoja666
Myślę,że to wykonalne w 100%. ja mam troje dzieci i w przyszłym roku wybieram się do pracy jak mały skończy 2 lata.
(2015-08-24 16:38:41) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
migrena
Ja póki co jeszcze sobie tego nie wyobrażam, może przez to, że jestem dopiero w ciąży, że mąż w tygodniu jest w trasie, a mój Teść idzie na operację i będzie wymagał ode mnie pomocy.
Jeśli tak, to na pewno nie praca na pełny etat. Tak podejrzewam.
(2015-08-24 21:28:08) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasiunia2801
Moja siostra tak ma (dzieci w wieku 7,5,1) i pracuje na pełen etat - jest bardzo dobrze zorganizowana i świetnie sobie radzi :-) Bohaterka z niej :-)
(2015-08-24 22:16:43) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita
Ja mialam profesorkę na studiach, 3 dzieci i wlasna pracownia projektowa ( architekt) zatrudniala kilkanascie osób;)
(2015-08-25 09:03:11) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
migrena
Pytanie brzmi czy jako mama trójki dzieci liczysz tylko na samą siebie czy masz wsparcie od męża, od siostry, matki, ojca czy nawet sąsiadki - nie wyobrażam sobie posłać dziecko o 6:30 do przedszkola i odebrać je o 17:30 ( jeśli w moich okolicach w ogóle znalazłabym taką pracę, bo najczęstsze godziny pracy to 9-17, lub zmianowe - gdzie pytanie brzmi jak poradzić sobie z drugą zmianą? a może praca w krakowie i doliczanie minimum dziennie 2 godzin na dojazd?
Nie wiem, póki co sama myślałam tylko o niepełnym etacie, na umowie wygodnej dla mnie u szefa, czyli wyjazdy ciężarówką w razie potrzeby do bliskich miejsc załadunków czy rozładunków. Jest to jakaś opcja.

Ja tez nie bardzo wyobrażam sobie pracować tak na full mając trójkę dzieci, bo podejrzewam że cierpią na tym najbardziej one same, nawet mając nianię ( pytanie czy opłacałoby mi się pracowac żeby zatrudniać nianię?) nie jestem pewna jakie potem relacje sa między dziećmi a matką, która je zostawia na długie godziny.

Mój mąż np chciałby żebym nie pracowała (!) - a to czy będę pracować to będzie mój wybór.

Za dużo myśli w głowie jak by to ułożyć... zwłaszcza, że Farben na razie ma pracę taką jaką ma, 5 dni w trasie, i jestem wtedy z młodymi sama, gdyby Teść się lepiej czuł to wiem, że mogłabym iść do pracy bo wiele by mi pomógł, ale niestety jest jak jest, sam choruje.

Podobne pytania