lamandragora - moja mama w kazdej ciazy jak ty schody zaliczala :))) Tez ma 3 cory i wszystkie mamy sie dobrze ;)
Przed chwila byłam na balkonie i prałam krzesło... Wracając poślizgnełam się i wywaliłam na dywan w pokoju na kolana i na ręce:/. Nie wiem czy ma to jakiś wpływ na dziecko czy łożysko? Martwię się:/. Dziecko rusza się normalnie nie krwawie... Co robic? Obserwowac, dzwonc do lekarza??
lamandragora - moja mama w kazdej ciazy jak ty schody zaliczala :))) Tez ma 3 cory i wszystkie mamy sie dobrze ;)
Mi pod koniec ciąży koleżanka zrzuciła 3kg-mowego psa na brzuch, aż mi się brzuch wgiął. dziecko momentalnie przestało się ruszac i nie ruszało się przez 2 godziny, zwykle bylo bardzo ruchliwe jak zjadłam pomarańcze więc zjadłam, ale mała poruszyła się nieznacznie, dopiero na drugi dzień pojechałam na ktg, na szczęście wszystko było ok, ale bardzo żałowałam i plułam sobie w brodę, że nie pojechałam od razu do szpitala skoro dziecko nagle przestało się ruszać. Największa głupota jaką zrobiłam.
Tobie na szczęście się rusza, ale jeśli bardzo się martwisz to jedź do szpitala to się uspokoisz.