2012-09-04 18:44
|
Za 2 dni mój Adi ma urodziny, i nie mam pomysłu co zrobić, na pewno upiekę mu tort...Chciałam także zrobić romantyczną kolację (świeczki itp...), tylko nie mam pojęcia co mu ugotować?
Dodam spaghetti odpada, bo średnio je lubi, pomimo tego że jestem mistrzem spaghetti ;D
I szukam pomysłu na tort
Poniżej zdjęcie zeszłorocznego tortu, http://40tygodni.pl/whibo/galeria/22270/24212,94d18c303dba91c199a9813daf327bfe-jpg.html
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Lubi spaghetti,, tylko mówi, że mu się znudziło. Bo ja kiedyś jadłam je co sobotę :)
to zrob jakies nie tradycyjne spaghetti:) np z kurczakiem w smietanie i w ziolach z makaronem spaghetti
jak spaghetti nie lubi to lasagne napewno tez... tort mi sie nie widzi...
spaghetti to raczej na pomidorowo a lasagne moze być ze szpinakiem:)
Lubi spaghetti,, tylko mówi, że mu się znudziło. Bo ja kiedyś jadłam je co sobotę :)
to zrob jakies nie tradycyjne spaghetti:) np z kurczakiem w smietanie i w ziolach z makaronem spaghettiA co myślicie o żeberkach w piwie?
A co do tortu, to ciężko upchać 20 świeczek i ozdobę :) i to miał być tort jak dla małego chłopca, bo o urodzinach mojego A. pamiętam tylko ja... bo jego matka ma to w dupie... A tato po prostu nie pamięta, bo ma wtedy dużo roboty (rolnik)...
A w zeszłym roku jak dostał tort i prezent to aż się popłakał, bo udawałam, żę się obraziłam, poszłam do kuchni (zawsze tak robię)a za chwilę wpadłam z tortem i prezentem, kurde na samo wspomnienie, aż łezka mi się zakręciła w oku ;p
Lubi spaghetti,, tylko mówi, że mu się znudziło. Bo ja kiedyś jadłam je co sobotę :)
to zrob jakies nie tradycyjne spaghetti:) np z kurczakiem w smietanie i w ziolach z makaronem spaghettiA co myślicie o żeberkach w piwie?
A co do tortu, to ciężko upchać 20 świeczek i ozdobę :) i to miał być tort jak dla małego chłopca, bo o urodzinach mojego A. pamiętam tylko ja... bo jego matka ma to w dupie... A tato po prostu nie pamięta, bo ma wtedy dużo roboty (rolnik)...
A w zeszłym roku jak dostał tort i prezent to aż się popłakał, bo udawałam, żę się obraziłam, poszłam do kuchni (zawsze tak robię)a za chwilę wpadłam z tortem i prezentem, kurde na samo wspomnienie, aż łezka mi się zakręciła w oku ;p