W nawiązaniu do pytania agnieszki261 o podmianie noworodków «konto zablokowane» |
2011-04-14 13:14 (edytowano 2011-04-14 13:17)
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Nie chcę wyjśc tutaj na jakąś wyrodną matkę. Najlepsze dla mnie rozwiązanie to wychować i jedno i drugie, no chyba że zgłoszą sę biologiczni rodzice dziecka które wychowywałam 2 lata to sprawa się nieco komplikuje.



Proszę o opinie w tej kwesti.



Dzięki dziewczynki

TAGI

8

Odpowiedzi

(2011-04-14 13:25:44) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ciekawska
ja tez zaznaczylam ze zamienilabym na biologiczne dziecko,bo to w koncu jest czesc mnie,wychowujäc "cudze" nie bede widziala tego podobienstwa,naturalnie chcialabym utrzymywac kontakt z maluszkiem ktöre wychowywalam przez 2 lata,nie byla by to prosta decyzja,ale jednak geny wygrywaja.
(2011-04-14 13:28:54) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
filka25
no właśnie ja zaznaczyłam że wychowywała bym to które do tej pory ale... tak naprawdę chciała bym oboje tak samo! :D strasznie ciężko było by mi wybrać gdybym była zmuszona...
(2011-04-14 13:31:22) cytuj
Ja nie zaznaczę nic bo pytanie po pierwsze jest mało dokładnie sformułowane jest za mało odpowiedzi powinna też być odpowiedź np że wychowałabym oboje lub odpowiedź nie wiem co bym w takiej sytuacji zrobiła bo to jest ciężko powiedzieć co by kobieta zrobiła jak przez 2 lata była by myśli że jest to jej rodzone dziecko to wątpie że nagle ktoś by je mógł oddać.
(2011-04-14 13:33:34 - edytowano 2011-04-14 13:36:17) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
em3
szczerze wątpię, by ktoś pozwolił na to, bym wychowywała oboje. egoizmem byłoby oczekiwanie czegoś takiego... no chyba że tamci to naprawdę rodzina patologiczna, która się chętnie dziecka pozbędzie...

ja nie głosowałam, bo nie wiem. ale raczej skłaniam się w kierunku wychowywania niebiologicznego, zachowując kontakt jako "ciocia" biologicznego.
nie wyobrażam sobie, że przez dwa lata zrodzona między nami więź nagle zostaje zerwana. to tak, jakbym miała oddać własne dziecko. i tak sobie myślę, ze taki noworodek musiał czuć, że inna mama nosiła go w brzuszku a inna pojawiła się po porodzie. a potem fundować mu drugą traumę, rozdzielając z kimś, kogo pokochał? dla niego i dla mnie nie do przejścia.
to masakra, co Ci rodzice muszą przeżywać...
(2011-04-14 13:36:30) cytuj
ideałem by było wychowywać dwoje dzieci , ale myśle tak jak emka że po dłuzszym czasie taki wybór był by trauma dla dziecka i dla mnie pewnie też .
(2011-04-14 14:07:22) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aga199
No właśnie zaznaczając odpowiedz że nadal bym wychowywała niebiologiczne to samo miałam na myśli , w takim wypadku chciała bym wychowywać i jedno i drugie. Zreszta nigdy się w takiej sytuacji nie znalazłam i nie znajde:) Teraz to można pisać zrobiła bym tak czy siak ale jak by przyszło co do czego to wtedy by się okazało co bby sie zrobiło w tej sytuacji
(2011-04-14 14:41:20) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziara8115
a ja nic nie odpowiedzialam, bo najzwyczajniej nie mam pojecia, jakbym sie zachowala. Chcialabym najlepiej dwoje dzieci. wychowujac to niebiologieczne przez tyle czasu, czulabym, ze to moje tak samo. Na pewno wielka wiez by sie stworzyla i nie wyobrazam sobie wyrzadzenia krzywdy dziecku i nagle oddanie go, bo nie jestes jednak moje. Takie dziecko by tego nie zrozumialo! Na psychice do konca zycia bylby slad, ze zostalo porzucone :(
Ale rowniez nie umialabym zyc z mysla, ze moje biologiczne dziecko gdzies tam jest i ja nie mam z nim kontaktu.
serio, tak trudne pytanie, ze nie potrafie znalezc jednej dobrej odpowiedzi.
Na szczescie malo kiedy sie to juz teraz zdarza, dobrze, ze dzieci pokazuje sie matce i kladzie na piers i ze tatusiowie czuwaja :)
(2011-04-14 19:14:57) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
justyna8411
Posiadam:)) moją córeczkę prawie 8 miesięcy i kocham ją nad życie,i nie wymieniłabym jej,jest moja i tylko moja,geny to nie wszystko,natomiast chciałabym jeżeli nie wychowywać "mojego prawdziwego " dziecka,to przynajmniej być jego dobrą ciocią

Podobne pytania