Walka o pieluche... madziara8115 |
2010-11-03 11:06
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Od jakiegos czasu walcze z moim 9 miesiecznym malcem o zmiane pieluchy. Ucieka mi, wykreca sie na brzuch, wykorzystujac przy tym cala swa sile. Najgorzej jest oczywiscie, gdy zrobi jakas grubsza sprawe, wtedy pozostaje mi ewentualnie rozbierac go w wannie, na wypadek ucieczki nic nie zabrudzi...
Zastanawiam sie skad sie to bierze i jak to zmienic :/
Ani sie wystraszyl, ani nie mial odparzen, zeby mu sie zle cos kojarzylo z pielucha. Juz sama nie wiem, zmiana pieluchy to u nas masakra. Czasem oboje z mezem mu zmieniamy, on sobie stoi, a my sie gimnastykujemy ;/ Wtedy jest ok. Ale maz przeciez nie jest cale dnie z nami...
Czy wasze pociechy tez robily takie numery?

TAGI

pieluchy

  

zmiana

  

7

Odpowiedzi

(2010-11-03 11:10:22) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
listopadowa
hhehe skąd ja to znam... :D stwierdzam ze dziecku sie nudzi,choc nie wiem jak szybko bys zmieniła te pieluche to i tak bedzie za długo a przeciez tyle ciekawych rzeczy do okoła,a on "biedaczek" musi lezec i czekac :P to jest moja teoria hehe.

moj tez niekiedy odwala taki numer,wtedy puszczam go bez tej pieluchy,lata z gołą pupą :) wkoncu wietrzenie jest zalecane hihi.i dopiero po jakis 10-15minutach daje sie zapakować w pampresa.achhh a przy okazji nasika pod drzwiami albo meblami :D

powodzenia!i cierpliwosci zycze
(2010-11-03 11:32:07) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziara8115
No ja bym tez dala polatac golemu, ale najpierw trzeba np. oczyscic pupe z grubszych zanieczyszczen ;) I to jest najgorsze, ze on mi nawet 10 sekund nie da, w wyniku czego jest cala podkladka wymazana. a teraz to od razu biore go do wanny :/ Samo zakladanie to juz jakos przelkne, ale on nie da sobie pupy przetrzec... ehhh moze to minie, albo niech sie na nocnik uczy.
(2010-11-03 11:49:03) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
izzi
Mojej koleżanki syn też tak robił. Pamiętam że miałam problem z przebraniem go gdy któregoś dnia się nim opiekowałam. Osobiście uważam, że dziecko się prawdopodobnie nudzi, stąd takie zachowanie. Ja małemu dawałam do rączki coś nowego, choćby jakiś krem - żeby tylko miał zajęcie przez chwilkę, którą ja wykorzystam na przewinięcie. ;)
(2010-11-03 11:49:45) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mb1202
no to cię nie pocieszę:) moja ma już skończone 15 mies. i ciągle z tym problem(nie mówiąc już o siedzeniu na nocniczku, ale to już inny temat)...nawet jak jej pozwalam latać na golaska dosć długo to i tak potem się nie daje...oh..udręka z tym przewijaniem...
(2010-11-03 11:52:29) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziara8115
Ehhh patent z dawaniem czegos do reki tez nie dziala. Juz nawet dawalam mu swieta gre brata - Nintendo, gra fajowska, wiec maly od razu z nia sobie wstaje i tyle z zabawiania...
(2010-11-03 15:28:11) cytuj
ja daje telefon komórkowy z właczona muzyka i na chwile leży spokojnie :)
(2010-11-03 17:59:01) cytuj
A ja powiesiłam nad przewijakiem takie dzwoneczki, mały patrzy słucha jak dzwonią trąca je rączką, ciągnie i ma zajęcie. Czasem też daję mu coś do rączki, a czasem zagaduję pokazując i nazywając obrazki namalowane na ścianie, każę mu wskazywać to co mówię lub powtarzać te wyrazy, które już umie po swojemu wypowiedzieć. Czasem łaskoczę go w stópki lub bawię się z nim w akuku, chowając się za jego stópkami. I tak nam jakoś to przewijanie zlatuje ;)).

Podobne pytania