Przysiegam że jak urodzisz to minie ... klopotóz z asnieciem nie bedzie , gorzej z wysypianiem sie . Spij w dzien jak mozesz .
(2013-01-03 13:54:56)
cytuj
chyba nie ma skutecznego sposobu:/ czytuję książkę (na telefonie, żeby nie budzić Męża świecącą się lampką), albo idę do salonu, gdzie oglądam te nocne czary-mary w TV i zwykle zasypiam na wypoczynku. Zauważyłam, że jak za dnia jestem bardzo aktywna to w nocy rzadziej borykam się z tym problemem, ale nie każda kobieta może sobie pozwolić na całodzienne bieganie z mopem czy jakieś inne formy aktywności fizycznej...niekiedy też po prostu się nie chce nic robić:)