Ja robię instynktownie, czasmi tak jak siebie a czasami jedną warstwę więcej. U nas od samego początku jest stała temp 21 stopni. Na noc zakładam skarpetki i śpiochy, czapeczka, lub skarpetki półśpiochy, spodenki i czapeczka. Owijam w cieniutki kocyk i przykrywam kołderka do pasa, jak mały sie rogrzeje to ściągam czapeczkę i przykrywam kołdrą do raion. Tak do 3 tyg owijałam na noc 2 cienkimi kocykami i cienką kołderką, po 1 spacerze już inaczej. W zimę do -10 stopni zakładałam śpiochy, kobinezon z ciepłą czapka i wkładałam albo w koc albo w śpiworek. Na tem 0+ to już bez śpiowrka a pod spód tylko cienki kocyk. W lato na ciepłe dni na pewno czapeczkę żeby ochronic od słońca, ale np już same body lub cienkiutko ubranko. NIe można przegrzac gdziecka ani go oziebić.
Osz kutwa - zakładasz dziecku czapke na noc zeby się rozgrzało i skarpetki na śpichy???Sama tez w czapce śpisz??Ja pierdziele to juz nie chce pytać w co Ty dziecko ubierasz jak wychodzisz na spacer...
