Ja też bym chciała wielkie wesele a nie mamy kasy nawet na cywilny ;/ Jeśli się kochacie to i tak prędzej czy później weźmiecie ślub, poczekajcie aż ustabilizuje się Wasza sytuacja finansowa, może wtedy wypali z tym wielkim weselichem :) no chyba, że bardzo Wam się spieszy :)
Wczoraj ostro pokłociliśmy się z narzeczonym (jak zwykle o finanse ;/) A dziś rano ni z tego ni z owego, podszedł i powiedział "pobierzmy się" z przeogromnym uśmiechem na twarzy! Chodzi mu o ślub kościelny ale tylko z rodzicami i świadkami. Powiem jeszcze że mamy 7 miesięcznego synka i mieszkamy z jego rodzicami bo bardzo kiepsko z kasą. Na własne mieszkanko musielibyśmy jeszcze z rok poczekać, bo mamy sporo kredytów a na dokładkę ja nie pracuję (chociaż usilnie szukam pracy) Nie wiem co mam mu odpowiedzieć... eh z jednej strony bym chciała bo ostatnio w naszym związku panuje niezdrowa atmosfera a oboje sądzimy że ślub przed Bogiem to coś niezwykłego i być może w małżeństwie było by lepiej ale z drugiej strony zawsze chciałam wielkie wesele, rodzinę i znajomych bawiących się, zabawę, zdjęcia, białą suknie... a tu tylko my, rodzice i świadkowie i koniec. Nic więcej...
Odpowiedzi
Ja też bym chciała wielkie wesele a nie mamy kasy nawet na cywilny ;/ Jeśli się kochacie to i tak prędzej czy później weźmiecie ślub, poczekajcie aż ustabilizuje się Wasza sytuacja finansowa, może wtedy wypali z tym wielkim weselichem :) no chyba, że bardzo Wam się spieszy :)