Moja lekarka mowila mi, ze np. kwas foliowy plus witaminy (bralam femibion 800 z metafolina) moglam brac i poza 12. tc, tzn. do jej konca i potem przez caly okres karmienia.
Ja mam raczej problemy z zelazem, tzn. mialam w ciazy i teraz tez i popijam floradix. Inne witaminy dostarczam sobie poprzez mnostwo owocow i warzyw. Nawet w ciazy nie bralam tych witamin regularnie, a po 12. tc juz w sumie w ogole. Dzieci urodzilo sie zdrowe i najwieksze z calej trojeczki (wiem, to nie od niebrania wit. ale widac, ze przez to jakas malenka sie nie urodzila).