Tak jak wczoraj pytałam o wyniki tak - nie były za dobre. Toksoplazmoza IgG i wirus różyczki. Teraz nie wiem, dostałam od ginekologa skierowanie do poradni chorób zakaźnych, dokładnie mi nie wytłumaczył więc teraz nie wiem czy mam zrobić te badanie na awidność czy od razu rejestrować się do tej poradni, bo już sama zgłupiałam? Z tego co wyczytałam na necie to:
IgG (+), IgM (-) – oznacza przebyte zarażenie w niedalekiej przeszłości. Jeżeli wynik wskazuje, że IgG jest znacznie podwyższone, należy powtórzyć badanie po trzech tygodniach po jego wykonania. Jeśli w trakcie badań okaże się, że poziom jest taki sam, nie trzeba wprowadzać leczenia. Natomiast jeśli okaże się, że liczba przeciwciał rośnie, należy rozpocząć leczenie.
Coś poradzicie?
2015-11-24 17:49
|
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
I jak sie będziesz rejestrować od razu mów ze w ciazy to powinni szybciej cie przyjąć. Ja 2 tyg czekslam. Sprawdziłam w swojej karcie i ja miałam igm 1,6 a igg 344 i wlasnie IgG im wyższe tym wieksza masz odporność. Wiec sie nie stresuj.
ja mam toksoplazmozę igg 509,20, a igm 0,324 i różyczka igg 106,00 :/
wg mnie nie masz czym sie stresowac, wysokie igg a igm w normie oznacza o przebytym zakazeniu. Ja mialam powyzej normy igg na tokso, igm w normie i gin mnie nigdzie juz nie kierowala. Mowil tylko, ze jestem juz uodporniona.
to mam jakiegoś lekarza nie ten teges że mnie skierował do tej poradni???
wg mnie nie masz czym sie stresowac, wysokie igg a igm w normie oznacza o przebytym zakazeniu. Ja mialam powyzej normy igg na tokso, igm w normie i gin mnie nigdzie juz nie kierowala. Mowil tylko, ze jestem juz uodporniona.
to mam jakiegoś lekarza nie ten teges że mnie skierował do tej poradni???