Z innej beczki asiuleqq |
2011-11-29 19:35
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Lubicie piwo ? Nie chodzi mi tu o zalewanie się w trupa tylko czy czasami lubicie usiąć wieczorkiem i napić się piwa albo wyjść z koleżanką na piwko ?
Ja lubię czasem się napić albo z koleżanką napić się na dworze jak jest ciepło na ławeczce przed domem.
U mojego wuja na wsi była sytuacja, że matka wyszła w ciepły dzień na dwór z dzidzią. Malutka spała we wózku a mama nalała sobie piwa do szklanki, i sobie piła. Na następny dzień u wuja była opieka społeczna ( bo to jego sasiadka) i wypytywali czy ta pani często pije, czy coś zauważył. Jak dla mnie to przesada. To, że jesteśmy matkami to nie oznacza, że nie możemy się napić piwa od czasu do czasu na własnym podwórku. Rozumiem trzeba reagować na takie sytuacje. Ale dlaczego nikt nie raguje jak dziecko jest katowane przez alkoholików? Czepiają się matki bo wypiła jedno piwo. A tam gdzie jest potrzebna naprawdę pomoc to nikt nic nie widział, nikt nic nie słyszał. Co o tym myślicie ?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

7

Odpowiedzi

(2011-11-29 19:58:07) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
akjam
To czy sie lubi piwo czy nie nie ma znaczenia jak dla mnie patrzac na twoj temat.Mi widok kobiety z dzieckiem pijacej piwo,na laweczce pod blokiem np;bardzo nie pasuje.przedewszystkim ze ja nie wiem ile ona juz wypila,nie sadze aby laweczka-publiczna byla odpowiednim miejscem do picia piwa dla kogokolwiek.jezeli ona pije piwko w swoim ogrodku kolo domu to co innego,lub jezzeli wyszla na spacer z mezem i wozkiem i ona lub on wogole nie pije to ok.ale nie dziwie sie ze ktos zareagowal,moze ja zna i wie ze to nie tylko jedno piwko.rozne tragedie sie teraz dzieja i trzeba reagowac,bez przesady ale mi trudno stwierdzic czytajac tylko twoja wersje i nie znajac tej dziewczyny.ogolnie nie jest to fajny widok jak dla mnie,siedzenie na lawce popijanie piwa z wozkiem kolo nogi
(2011-11-30 04:38:11) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
asiuleqq
Faktycznie widok matki z dzieckiem w miejscu publicznym też mi się nie podoba. Ale żeby nawet na własynm podwórku nie można mieć chwili spokoju. Mieszkałam na tej wsi 15 lat. Znam ją. Ta wieś jes t mała każdy zna każdego. Tam się nic nie ukryje. Zresztą ja uważam, że jeżeli ktoś chce zgłosić yakie coś to powinien mieć sensowny dowód. Możnabyło przecież iść do niej, zobaczyć w jakim jest stanie itd. zbadać sytację, obserwować ją, zobaczyć jak się zachowuje, przynajmniej ja bym tak zrobiła a potem zgłaszać do opieki.
(2011-11-30 08:49:39) cytuj
Przysnelo jej sie na laweczce ? A co z dzieckiem ? Dobrze ze tylko tyle sie stalo ze nalało sobie piwa...Fakt widok kobity z dzieckiem i piwem jest cudowny.Wydaje mi sie ze piwo to rzecz ktoej mozna sobie odmowic czasami i jesli wiedziala jacy sa ludzie mogla sobie darowac i kupic cokolwiek innego do picia.Reakcja byla dora- wlasnie dzieki takim reakcjom zapobiegamy sytuacjom o ktorych wspomnialas pozniej.
(2011-11-30 09:10:36) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
shine143
Moim zdaniem reakcja nie była dobra, bo nasyłać na normalna matkę opiekę to jak zauważyłam częste zachowanie ostatnimi czasy, ludzie chcą się podbudować, zrobić coś dobrego ,, uratować,, dziecko. Tylko dlaczego wybierają złe osoby. Matki alkoholiczki wychowują swoje dzieci, a porządnym matka są odbierane prawa rodzicielskie. W tym przypadku wydaje mi się że dziewczyna była dobrą matką i rzeczywiście to że mamy dziecko nie znaczy że mamy się wszystkiego wyrzekać, myślę że po jednym piwie jeszcze nikt się nie upił. Może faktycznie powinna robić to w domu a nie na ogródku mając takich spostrzegawczych sąsiadów. Myślę że ten donos zrobiła jakaś sfrustrowana kobieta, która albo nie ma własnych dzieci albo sama nie jest najlepszą matką.
(2011-11-30 11:00:20) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
asiuleqq
Moim zdaniem reakcja nie była dobra, bo nasyłać na normalna matkę opiekę to jak zauważyłam częste zachowanie ostatnimi czasy, ludzie chcą się podbudować, zrobić coś dobrego ,, uratować,, dziecko. Tylko dlaczego wybierają złe osoby. Matki alkoholiczki wychowują swoje dzieci, a porządnym matka są odbierane prawa rodzicielskie. W tym przypadku wydaje mi się że dziewczyna była dobrą matką i rzeczywiście to że mamy dziecko nie znaczy że mamy się wszystkiego wyrzekać, myślę że po jednym piwie jeszcze nikt się nie upił. Może faktycznie powinna robić to w domu a nie na ogródku mając takich spostrzegawczych sąsiadów. Myślę że ten donos zrobiła jakaś sfrustrowana kobieta, która albo nie ma własnych dzieci albo sama nie jest najlepszą matką.
Ja się z tobą zgadzam. Ludzie widzą problemy tam gdzie tak naprawdę ich nie ma. Ostatnio jakaś dzidzia została pobita przez konkubenta matki. Obydwoje chlają. I gdzie wtedy byli ludzie? Czemu nie zareagowali wtedy? Tym bardziej,że raczej jak ktoś bije dziecko to ono z pewnością głośno płacze więc ja się pytam czemu wtedy nie było reakcj? W takich sytuacjach zazwyczaj sąsiedzi nic nie widzieli, nic nie słyszeli. Ale jak widzą matkę z piwem na własnym ogródku to odrazu jest to zgłaszane.
(2011-11-30 11:20:07) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
fantasmagoria
Ja już jestem przyzwyczajona do tego, że ludzie się podpieprzają, a jak potrzeba reakcji naprawdę to nikt nic nie widział, nikt nic nie słyszał. Mimo to moim zdaniem lepiej, że ta baba z opieki przyszła, zapytała i sprawdziła czy wszystko ok niż miałaby to zlekceważyć, a okazałoby sie że problem jednak jest. Mnie by rozbawiło, żeby przyszedł do mnie ktoś pytać czy często piję:D
(2011-11-30 11:24:28) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
asiuleqq
Tak ludzie zwłaszcza na wsi lubią się wtrącac w nie swoje sprawy. I wymyślać różne rzeczy. Ostatnio dziadek do mnie zadzwonił z pretensjami czemu nie powiedziałam, że za mąż wychodze, bo ludzie gadają ;). Musiałam mu chyba z godzine tłumaczyć, że narazie nie planujemy ślubu ;) i że to plotki ;)

Podobne pytania