2011-07-05 23:01 (edytowano 2011-07-05 23:04)
|
moje dziecko nie chce mi zasnąć.... nawet jego ulubiona pielucha nic nie daje przykładam mu ja do głowy a on łapie rękami i wyrzuca, wypluwa cumla i sie smieje... a nie spi juz od 19... o 19 dostał jesc i mi nie zasnął wiec go wykompalismy koło 21 i dalej nie zasnąłwiec dostał o 22 jesc noi tak se lezy i sie smieje albo sie złosci bo odejde od łuzeczka... oduczamy go spania we wózku ale wczesniej mi ładnie w łuzeczku spał a wczoraj i dzisiaj to masakra jakas... nie mam juz nerwów zeby tyle godzin nie spac... a dodam ze mały skonczył 28 3 miesiace. ( wczoraj w dzien spał mi tylko 5 godzin) co robic?? :(
mąż z nim teraz siedzi... noi teraz sie rozwrzeszczał... ;(
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
u nas takie zmęczenie na maksa bywało że przynosiło odwrotny skutek - Marcin był tak zmęczony i przepełniony wrażeniami, zę nie mógł zasnąć.
ja robię tak, ze jak po 20 minutach usypiania mały szaleje w łóżeczku wykręcając moją dłoń na wszystkie strony, to wychodzę z pokoju. zaczyna mnie wołać, coraz głośniej, narzekać, to wracam. wtedy bierze moja dłoń, przytula się do niej i szybciej zasypia.
aha - wychodzę z pokoju bo czuję ze mi ciśnienie już skacze ;) po kilku minutach wracam. z jednej strony cieszyłabym się jakby sam zasnął, a z drugiej byłoby mi chyba trochę źle z tym, ze zasypiał w samotności... tak źle i tak nie dobrze...