2011-09-15 18:28
|
http://www.nowiny24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20110813/WEEKEND/141768253
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Nie wyobrażam sobie, żeby mój ginekolog tak się zachował. Chodzę do niego już długo, też mówi mi po imieniu a ja raczej bezosobowo (bo na Ty nie wypada), czasami żartujemy sobie jak pójdę ale bez przesady. Ja wiem swoje, on wie swoje.
I teraz weź mu udowodnij,że jest winien yhy...