Zobaczymy która mama pierwsza policzy :)I najlepiej sobie poradzi :)
A WIĘC:
Do sklepu z kapeluszami wszedł klient i wybrał kapelusz za 73 zł. Ekspedientce wręczył banknot stuzłotowy. Ta, ponieważ akurat nie miała drobnych (klient także nie miał), wybiegła do sąsiadującego przez ścianę zakładu fryzjerskiego, by zmienić "setkę". Po chwili wróciła, wydała resztę i zadowolony klient opuścił sklep.
Nie upłynęła minuta, jak wpadł fryzjer z pretensjami, że banknot, który mu wręczyła, jest fałszywy i wobec tego należy mu się 100 zł. Banknot rzeczywiście okazał się fałszywy. Oszukana ekspedientka usiadła przygnębiona i zaczęła liczyć, ile też straciła na nieuczciwości klienta, bo to i kapelusz mu wydała, i resztę, i teraz jeszcze fryzjerowi trzeba oddać 100 zł. Liczy, liczy i coś nie bardzo może się doliczyć, bo wypadają jej różne sumy.
Pytanie: Ile wynosiła jej strata?
Powodzenia :D
Odpowiedzi
:D
Kata dawaj następną zagadkę ;D:D
Przeliczylam jeszcze raz i rzeczywiscie 100. o.O
Dlatego wlasnie zakonczylam edukacje matmy w 10 klasie majac lat 15.. :)
ps.dziewczyny tu nie chodziło o to aby poszukać odp.w necie ale aby pomyśleć samemu :)