2015-04-23 09:08
|
CZY bole ok. 4,5 tc w dole brzucha czasem mocniejszcze czasem slabsze..sa normalne?wczoraj troche sie nagonilam z mlodym i wieczorem pare razy mocno mnie zaklulo po srodku musialam usiasc...a poza tym mam uczucie ciagniecia w dol i takiego opuchnieCia tam na dole..czasem typowo boli po prostu poprzednio bolaly mnie tylko wiezadla po bokach czasem ...w poniedzialek mam wizyte u ginekologa a ciezko mam siexdo niego dodzwonic...ledwo sie zapisalam na wizyte.. a te bole zmn8ejszaja sie jakxmagnez biore..
Wogole wygladam jak chodzaca pani z kosa. Spuchlam z lekka brzuch juz widze tak jak w popdzedniej szybko sie powieksza...
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Jedz do lekarza.
Z tym ze one nie sa caly czas...tak jak troche sie zagonie..ponosze synka za duzo chodze..
Przede wszytkim zastanów sie czy w tym mmencie ta ciąża jest dla ciebie najważniejsza. Nie wiem jak przy bólach możesz dzwigac dziecko czy biegać i "silnie" się z nim bawić skoro doskwieraja Ci bóle. Nie musisz go ciagle nosic a żeby przytulić możesz ukucnąć. Co do bóli to nie wiem co napisac bo ja nie miałam, znaczy się miałam ćmienie ale silnieszy ból dla mnie nie byłby czyms normalnym i na pewno duzo bym sie oszczedzała to raz a drugi poszłabym do lekarza bo bóle zwłaszacza po wysiłku moga spowodowac poronienia. Bole jak na miesiaczkę wiem tez że są czyms naturalnym bo macica się rozciąga(ale jak piszę bardziej ćmienie jak ból). Idz lepiej do learza i zadbaj o sobie, popros o pomoc ojca dziecka lub kogos bliskiego, nie przedzwiguj się bo teraz ciaża jest wazna a dziecko predzej czy pozniej zrozumie jak mu cos wytłumaczysz.
Dla mnie drugi ddzidzis jest tak samo wazny jak i moj pierworodny..staram sie go niedzwigac ak noe musze..ale on nieraz jest taki marudny..mieszkamy z rodzicami i on tam ciagnie. Na schody na gore i tak potrafi mnie ciagnac X razy gora dol..jak wstanie jest kaprysny i wogole jak cos chce.mpotrafi stac przymnie w kuchni jakccos robie i blagalnie plakac jeczec i ciagnie mnie za reke wszedzie... tlumacze mu ze ma nozki i ze niemozemy juz tak robic i dlaczego..ale juz jest do tego przyzwyczajony..drugie tyle tlumaczy rodzicom i mezowi ze jak mu ciagle ulegaja 5o ja potem mam problem...i poki tego pilnowalam bylo ok a teraz znowu ma taka faze na noszenie...rodzice jak moga to go biora ..maz od biedy sie nim zajmie..ostatnio jakis taki sie zrobil wygodny bo maly ciagle do mnie coagnie i to wykorzystuje...ja wpoprzedniej ciazy robilam wszystko w miare mozliwosci al3 nie dzwigalam nic jak nie musialam...chyba musi to dotrzec do mojego meza ze teraz niema tak latwo a on jeszcze chyba w to nie wierzy wszystko..dlaniego to abstrakcja...a bole porownalam do miesiaczki ale te bole sa takie slabe ze bardziej przeszkadA mi to coagniecie w dol taki ciezar czuje i opuchniecie i to tez odczuwam przy okresie..i glownie jak pochodzimy np na spacer godzone czy dluzej..waidomoze do domu go sila jedynie moge zaciagnac bo moglby tam caly dzien siedziec znaczy Tymka..taki maly rozrabiaka... no nic chyba bede musiala dobitnie wytlumaczyc mezowi ze ja juz nie moge.takszalec..na szczescie poza tym nic mi niexdolega nie plamie...ale wolalam sie dowiedziec bo niektorzy mowia ze rozne bole sa normalne..a ja zawsze aktywna bylam...
To jestbardzo wczesna ciaza. Mozesz brac nospe i sie ograniczac. Nie plamisz ani nic, to dobrze. Ja w 6tyg mialam krwawienie, dal hormony, kazal odpoczywac i to wszystko. Leczenie wyglada tak samo w domu i szpitalu, syna radzilabym nie podnosic wcale. Ja od 6tyg swojego nie mialam na rekach.
Nospy zawsze unikalam bo strasznie zle ja znosze jestem tak rozbita jakbym sie nacpala ;)tak to zobrazuje..ale musze chyba miec w razie czego w apteczce..czekam niecierpliwie na wizyte czy wszystko bedzie ok...NAJGORSZE to to ze tak bedzie ciezko malego odzwyczaic od noszenia i wogole od innych rzeczy jak spanie razem..niewyobrazam sobie tego przy nim..
Po prostu szybciej sie usamodzielni. I tak to Go czeka, skoro kolejne Dziecko w drodze. Niektore rzeczy wydaja sie dla Nas ciezkie, a w rzeczywistosci Dziecko bardzo dobrze reaguje na zmiany. Ja myslalam, ze to taki koszmar dziecko odzwyczaic od smoka i nauczyc spac w normalnym lozku samemu. Okazalo sie, ze moje obawy byly niepotrzebne, Syn bardzo dobrze znisol zmiany. Co do nospy, to musisz sie przyzwyczaic, jeden z glownych lekow przy skurczach lub bolach brzucha w ciazy....
Synek ma teraz 20m. Od zawsze byl wymagajacym uwagi dzieckiem wieczniecmarudzacym i placzacym..dopiero od 2 tygodni przestalxjesc w nocy..mam tylko nadzieje ze chociaz za pol roku jeszcze zmeznieje usamodzielni sie troche bardziej.. nawet jeszcze nie zasypia sam na lozku tylko w hustawce zeby nie narekach..xzeka nas a przedewsYstkim mnie sporo pracy. Moze juz bedzie lepiej po wakacjach..W poprzedniej ciazy ani razu nie wzielam nospy..nie byla mi potrzebna jakos dobdze to wszystko znosilam..Dziekuje za odpowiedzi wlasnie maz wzial smyka i pojechali do cioci aja moge troszke odsapnac...chyba troszke dotarlo wkonc do niego.