2015-08-24 13:43
|
Kiedy nie pozwalam synkowi na coś ( nie zawsze oczywiście) złości się okropnie, bije się po twarzy, uderza w ścianę lub w podłogę głową. Czy reagować jakoś na takie zachowanie ?
Raczej jest wesołym i pogodnym dzieckiem. Nie sprawia jakiś większych problemów.
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
Jak czegoś zabrania, zabieram, to szybko rzuca się na mnie i z zacisnietymi zębami z całej siły i wydając dźwięk zlosci mnie szczypie lub bije mnie i wszystko dookoła, a jak nie zdola mnie dorwać, to rzuca się na coś co jest blisko i to gryzie i ściska całą sobą, jak niczego nie ma, to pada na ziemię i wali rękoma, wcześniej nagle szybko wyginała się w łuk i leciała do tyłu, trzeba było łapać..
Masakra.. Tyle się stanowczo natlumaczę.. Jeszcze swego czasu rzucają się na siostrę i za włosy ciagnela wkurzona,..
A na codzień jest mega wesoła, taką zlewkę ma na wszystko, luzik ;)
Moj też wpada czasem w taka histerię gdy czegos mu sie nie pozwoli lub cos mu nie wychodzi. Probowalam wielu sposobow i najlepiej skutkuje niezwracanie uwagi. Ewentualnie posadze go na podloge i tez nie zwracam uwagi lub mowie "przyjdz do mnie jak ci przejdzie." Wtedy skutkuje i sie uspokaja... wczesniej probowalam przytulac, tlumacYc.. ale to bylo bez sensu bo jeszcze gorzej pokazywal nerwy. Dopiero jak mu przejdzie to mu tlumacze dlaczego nie mogl czegos wziac itp... a i jeszcze skutkuje czasem odwrocenie uwafi czyms innym. To wtedy zainteresuje sie czymś innym i uspokaja sie od razu
Dokładnie tak, najlepiej wyjść i nie patrzec na taka histerie. Nam psycholog poradziła jeszcze jak najwięcej wymagac od dziecka, nie pozwalać mu decydowac o wszystkim. To mama decyduje a nie dziecko. I u nas to własnie zadziałało, im wiecej wymagałam i stawiałam granic, tym synek był bardziej uporządkowany i spokojny. Nie wyklucza to oczywiście czułosci, nagradzania za dobre zachowanie itp