ja też zostałam teraz przyjęta a miejsc brak..

Wybaczcie za poprzednie "pytanie"
Zostało mi w sumie 7tyg do porodu jak widać. Chodzę do wspaniałego lekarza ale nie przyjmuje on w żadnym szpitalu w moim mieście i tu mam problem bo "dobry" szpital zawsze jest oblegany i musiałabym do niego jechać w ostatnich minutach skurczy żeby z łaską mnie przyjęli, a tego chcę uniknąć. Zastanawiam się więc nad zmianą lekarza tylko nie wiem czy nie za późno. Pragnę nadmienić,że miałam rodzić w nl , niedawno nastąpiła zmiana i rodzę w pl stąd te obawy. Czy zmieniałyście może lekarza w 3 trymestrze? Jest sens? Czy w ogóle mogę tak zrobić i nie zostanę odprawiona z kwitkiem ?