Moja też porusza się może z kilka razy dziennie, wieczorem trochę mocniej i tyle, i tak już jest od dwóch, może trzech tygodni

Wiem,że dzidzia ma już malutko miejsca ale martwi mnie fakt,że od wczoraj prawie się nie wierci. Muszę się namęczyć,żeby ją "obudzić" i cokolwiek poczuć. Dziś zjadłam mega słodkie śniadanie i nic nie pomogło, dopiero jak wypiłam kawę (co prawda słabą), wymacałam brzuch to się trochę pokręciła.W sumie ja też jakaś ospała jestem... Miałyście tak na końcówce ciąży?
Moja też porusza się może z kilka razy dziennie, wieczorem trochę mocniej i tyle, i tak już jest od dwóch, może trzech tygodni
Bywały dni, że czułam coś może z raz dziennie i to strasznie leciutko. To właśnie dlatego, że dziecko ma już mocno ograniczone pole do popisu ;)
U mnie oboje ruchliwi do końca. Miałam tyko jeden dzień przy Antku, że ruszył się tylko raz.