Witajcie Kobietki! :)
Jestem tu nowa i już z biegu mam do Was pytanie o znieczulenie zewnątrzoponowe.
Z góry zaznaczę, że interesuje mnie to znieczulenie. ponieważ jestem HCV+ i dręczą mnie różnego rodzaju pytania przed porodem.
1. Czy bałyście się przy tym znieczuleniu? Czy istnieje ryzyko jakiegoś powikłania? Jak tak to jakiego? (głownie chodzi mi o fakt, że istnieją sytuacje, gdzie podanie znieczulenia odbywa się 3-4 razy. Jaki to ma efekt? czy mogą źle się wbić i doprowadzić do paraliżu?)
Czy którejś z Was odmówiono takiego znieczulenia i z jakiego powodu?
2. Jak czułyście się po tym znieczuleniu?
Reszta do opisu własnego. Im więcej się rozpiszecie tym bardziej będę wdzięczna.
Próbuję się z w jakiś sposób uspokoić.
Proszę o pomoc.
Odpowiedzi
A tak w ogóle to dziękuję za wszystkie Wasze odpowiedzi! :)