Moja mama zawsze była szczupła i całą ciążę do tego wymiotowała będąc ze mną i na koniec ważyła 5 kg mniej niż przed ciążą. Po porodzie była wręcz chuda a ja urodziłam się z wagą prawie 4 kg i 10pkt. Niestety nie odziedziczyłam tego po niej bo ja w ciąży przytyłam 28 kg i nadal pozostaje mi 15 do zrzucenia. Masakra.... ale ja zawsze należałam do osób walczących z nadwagą. Nie byłam wcześniej wprawdzie gruba ale kosztowało mnie to ogromnie dużo wyrzeczeń.
Natomiast przedwczoraj urodziła moja znajoma, która wcześniej całe życie była chudziutka jak patyczek i przytyła w ciąży prawie 40 kg. Wygląda jak pudzian.... Lekarz strasznie ją opieprzał za tą nadwagę.
Także głowa do góry! Tylko pozazdrościć, że nic nie przytyłaś. Jeśli się zdrowo odżywiałaś to na pewno dzidziuś miał wszystko co mu potrzeba.