Ale to moje zdanie.. wiele razy bylam na chrzcinach gdzie byl alkohol, jak na jakims weselu. A potem sie roznie dzieje..
Odpowiedzi
Ale to moje zdanie.. wiele razy bylam na chrzcinach gdzie byl alkohol, jak na jakims weselu. A potem sie roznie dzieje..
My zamówiliśmy po kieliszku wina do obiadu. Ale wódce mówię zdecydowane nie.
Popieram - lampka wina nikomu nie zaszkodzi ale wódka na chrzcinach oraz komunii zdecydowanie odpada - na wszystko jest odpowiedni czas.
Ale żadnej głośnej muzyki żadnego biesiadowania,wszyscy ok 18:00 poszli spokojne do domu:)