Dziwne bulgotanie, i w 3 różnych miejscach po kolei pojwiły się dziwne odwewnętrzne ruchy. Chyba czuję moje dziecko !!!!! ;]. To tak jak by delikatnie łaskotało i jednocześnie leciutko bolało, ciężko określić czy samo uczucie to przyjemność?? Ale za to sam fakt. No nareszcie coś się dzieje, czuję jak mi jeździ malutką rączką lub nóżeńką po brzuszku :) Nie chciałabym się pomylić, co do ruchów, ale jestem przekonana w 95% że to one. zastanawiam się jak często powinny występować takie ruchy, wiem że trzeba je liczyć pod koniec ciąży, a co z częstotliwością ruchów teraz? Jak wy czujecie ruchy swoich dzieci? Mój Tomasz pierwsze co jak się dowiedział, to zapytał czy jak i on przyłoży rękę to będzie czuł. Jeszcze niestety nie, ale powiedział że poczeka :) Szkoda mi się go zrobiło, bo przez moment miałam wrażenie, że ma żal, za to iż nie może tak jak ja na własnej skórze przeżywać wszystkiego. Z jednej strony to nawet i lepiej, same wiecie jakcy są faceci. Wystarczy że za dużo się ożłopie alkoholu na weekend, i całą niedzielę marudzi w męczarniach bo go mdli a nie daj Boże jak wymiotuje!! No nie ma faceta!! Umiera :] Cieniasy :) A później? Nie ma jak to powtórzyć po raz kolejny z szyderczym uśmieszkiem: A nie mówiłam Tak to już jest, faceci często nie rozumieją, lub rozumieją tylko przez chwilę że ciężko jest być taką ciężaróweczką, na samym początku ciąży, jak jeszcze nie było widać brzuszka i jeszcze przed badaniem przesiewowym, mój Tomaszewski to raz mi współczuł, a za chwilę mówił żebym nie przesadzała, i to w I trymaestrze!!! Cholerka jasna!! :) Co jakiś czas dowodem na to że naprawdę jest mi ciężko i niegobrze były wołania o natychmiastowe dostarczenie miski, i kolorowe hafty w obecności mojego ukochanego. Ależ dochodziło do niego to że musi mi być niedobrze jak musiał wynieść miskę i jeszcze ją umyć :) Hehehehe. Samej chce mi się śmiać. Wszystko się zmieniło po badaniach przesiewowych, pani doktor powiedziała że prawdopodobnie chłopiec będzie ale żebyśmy się tak nie nastawiali, bo można jeszcze się bardzo pomylić. Widziałam na USG minę mojego Tomka, jak obserwował maleństwo. Aż lekko tyłek unosił z krzesełka, tak sięwpatrywał :) Hehe, no i ten błysk w oczku, z nutką dumy, i lekki uśmiech na ustach. Czasami jak mnie głaszcze po brzuszku to też robi taką mine :) nic mu nie mówię nawet, że takie to dostrzegalne, bo jeszcze będzie chciał udawać twardziela i będzie się kontrolował, a mnie takie widoki ominą. Rozpisałam się za bardzo, już kończę. PS Pozdrowionka serdeczne dla mojej młodszej ciężaróweczki ANIIIIIIII, i życzenia lepszego humorku w ciężkim okresie I trymestru
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 2 z 2.
no zgadzam sie z ksiezniczkam;)) to na pewno Twoja dzidzia;)) ja czulam tak samo jak ty .od 18 tygodnia do teraz oczywiscie bardzo sie nasilily czasami to caly brzuch mi "chodzi" ;-) jesli chodzi o liczenie kopniec to byloby trudne bo musialabym caly dzien siedziec z reka na brzuchu i troche by sie tego nazbieralo;)).za to kolezanki juz mi mowia ze jeszcze troche a tak mi zakopie ze az mi sie odechce ale watpie;)) lubie czuc ze jest heh;)
pozdrawiam i gratuluje sama pamietam jak czekalam az poczuje chocby najmniejszy ruch;]