hej ja też studiuję i trochę się mam z tą szkołą :p a na którym roku jesteś i jaki kierunek ;) pozdrowionka i zdrówka dużo :)
Pozwiedzialam sobie Krakow, pospacerowalam po "swiezym" powietrzu, zwiedzilam podziemia rynku i najchetniej poszlabym spac. Gdyby nie drobny fakt, ze mam zajecia na 18. Ama mnie odwiezie i przywiezie, pod tym wzgledem tak o mnie dba, ze az mi glupio. Oczywiscie o niczym nie wie. Udalo mi sie uniknac jedzenia sera plesniowego na sniadanie, ale bedzie wymagalo to niezlej ekwilibrystyki, zeby jej odmowic (bo przeciez nie powiem o ciazy). Jutro referat i w sumie zajecia beda odbebnione. Grupa pisze kolokwium z matematyki, ale ja tym razem odpuszczam sobie - udam, ze nie wiedzialam. :) A zaliczac i tak mam indywidualnie. Za nastepny przyjazd zalicze pedagogike i zostanie matma i mechanika plynow. A tu juz beda schodki... oj beda...