Mysl pozytywnie :D Tymi komtrolami sie nie przyjmuj bo oni wybiorczo kontroluja. WIec bez stresu. I ciesz sie z kopniaka, bo teraz bedziesz z dnia na dzien czula ich wiecej i wiecej i iwecej ;D
No i jestem na zwolnieniu lekarskim. Po ostatnich perypetiach z izba przyjec myslalam, ze dostanie zwolnienia bedzie formalnoscia. A tu lekarz nastraszyl mnie kontrolami z zusu, ze niby ciezarne tez kontroluja. Nie wiem co gorzej szkodzi, stres w pracy czy stres kontrola z zusu (moze niewspolmierne, ale chyba mam jakas nerwice i nie potrzebuje duzego bodzca, zeby zarwac noc z nerwow).
Zeby bylo malo, w drodze do lekarza siedzialam na przeciwko wciagajacego smarki, kichajacego bez zaslaniania faceta. I dostalam jego zarazki. Bleeee. Ludzie sie chyba nigdy nie naucza separowac od spoleczenstwa gdy sa chorzy. Ja siedze w domu i probuje sie ratowac dostepnymi srodkami. Ale dzialac to one nie dzialaja wiec sie mecze. Z powodu kataru nie spalam pol nocy, od smarkania i kaszlu juz mnie brzuch zaczyna bolec. Generalnie, jestem zla, zrzedliwa, ogolnie mi niewygodnie - wszustko przez to przeziebienie. Bez kija nie podchodz. Nawet z mezem przez telefon mi sie nie klei, bo ledwo mowie :(
Z dobrych wiesci, wczoraj juz poczulam takiego kopniaka, jakbym aliena miala w brzuchu :D. Az sie boje co bedzie pod koniec ciazy.
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 3 z 3.
JA W PIERWSZEJ I DRUGIEJ CIĄŻY BYŁAM NA ZWOLNIENIU PRZEZ PRAKTYCZNIE CAŁĄ CIĄŻE.ANI RAZU NIE MIAŁAM KONTROLI.
TAKŻE BĄDŹ SPOKONA.KONTROLA ZUS JEST TYLKO FORMALNOŚCIĄ DLA CIĘŻARNEJ.JEŚLI NAWET DO NIEJ DOJDZIE TO I TAK NIC CI NIE ZROBIĄ.CIĘŻARNA JEST NIE DO RUSZENIA.
Kontrolą ZUS'u kompletnie nie trzeba się przejmować :) Wzywają na kontrole ciężarne, ale to jest czysta "formalność", chyba że masz w L4 wpisane, że masz leżeć, wtedy mogą sprawdzać czy faktycznie jesteś w domu. Co do przeziębienia to współczuję :( Dziś byłam na szczepieniu z synkiem w przychodni pełnej chorych, więc tylko czekam aż i nas rozłoży :/ Na katar woda morska (Marimer, Sterimar), albo inhalacje z soli fizjologicznej, jeśli masz w domu inhalator. Na gardło Tantum Verde. Jeśli chodzi o kaszel, to nie mam pojecia... ale czosnek, sok z malin i cytryna na pewno nie zaszkodzą :) Zdrówka!