bloggingskylark
Ostatnie logowanie: 2015-07-13
Z nami od: 2009-06-28
Miasto: Wroc?aw
Zdobyte Odznaki
Ja i Moja Rodzina +
No cóż, wypada się przedstawić... Jestem osobnikiem płci żeńskiej. Zawód wykonywany to podobno nauczyciel, chociaż czasami czuję się zgoła jak treser lwów. Przyszła matka stateczna.
Mam 29 lat, męża, kota i mnóstwo myśli o dziecku.
Piszę bloga: www.bloggingskylark.blogspot.com, nie tylko o ciąży.
Lubię muzykę Stinga i filmy z Christianem Slaterem.
Przyjaciele +
Ostatni wpis na blogu
Komentarze gości
Wyświetlono: 1 - 10 z 14.
hej.
Widzisz z tymi obawami poronienia to jest tak że one nie wychodza same z siebie. Najgorsze jest to, jak wszyscy do okola ci opowiadają same straszne rzeczy. Tak nie powinno być!!! Ja zawsze byłam silna i zdrowa. Prawie w ogole nie choruje. Jestem młoda i nie powinnam obawiac sie banałów, które wpierają mi inni.
Po wczorajszej wizycie i badaniach w szpitalu bardzo poytywnie jestem nastawiona. I wiem o tym że wszystko będzie dobrze!!!
Buziaki!!
Hej. Dzieki za mile slowa. Nie... nie odebralam tego jako zlosliwosc. Wrecz przeciwnie. Napisalam tylko wyjasnienie... Pewno sama nie raz nie w pewlni rozumiem swoje reakcje.
A ty widze, ze jestes juz w 18. tc... Jakies 2-3 tygodnie i tez bedziesz czula malenstwo... Jeszcze nieraz ci nakopie...
A jak znosisz ciaze? To twoja pierwsza ciaza?
Cieplutko pozdrawiam... :))):*
Kasia
Witam Cie:)
Jestesmy chyba na tym samym etapie ciąży. Główka do góry. Życie jest czasami okrutne ale damy rade!!!
Ja też płaczę na zawołanie. Wszystko mnie denerwuje. A jak juz nie mam zadnego problemu to potrafie go sobie stworzyc i on mnie juz na pewno przerosnie. To jest jakby robienie sobie specjalnie na złosc.
Zawsze mozesz napisac jesli bedzie ci smutno. Pozdrawiam:)))
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 14.
hej.
Widzisz z tymi obawami poronienia to jest tak że one nie wychodza same z siebie. Najgorsze jest to, jak wszyscy do okola ci opowiadają same straszne rzeczy. Tak nie powinno być!!! Ja zawsze byłam silna i zdrowa. Prawie w ogole nie choruje. Jestem młoda i nie powinnam obawiac sie banałów, które wpierają mi inni.
Po wczorajszej wizycie i badaniach w szpitalu bardzo poytywnie jestem nastawiona. I wiem o tym że wszystko będzie dobrze!!!
Buziaki!!
Hej. Dzieki za mile slowa. Nie... nie odebralam tego jako zlosliwosc. Wrecz przeciwnie. Napisalam tylko wyjasnienie... Pewno sama nie raz nie w pewlni rozumiem swoje reakcje.
A ty widze, ze jestes juz w 18. tc... Jakies 2-3 tygodnie i tez bedziesz czula malenstwo... Jeszcze nieraz ci nakopie...
A jak znosisz ciaze? To twoja pierwsza ciaza?
Cieplutko pozdrawiam... :))):*
Kasia
Witam Cie:)
Jestesmy chyba na tym samym etapie ciąży. Główka do góry. Życie jest czasami okrutne ale damy rade!!!
Ja też płaczę na zawołanie. Wszystko mnie denerwuje. A jak juz nie mam zadnego problemu to potrafie go sobie stworzyc i on mnie juz na pewno przerosnie. To jest jakby robienie sobie specjalnie na złosc.
Zawsze mozesz napisac jesli bedzie ci smutno. Pozdrawiam:)))