2012-01-31 11:46
|
w nocy złapał mnie straszny skurcz. Promieniował od kręgosłupa do brzucha, mniej więcej tak jakby mnie ktoś mocno ścisnął w boku i nie puszczało przez 5 minut. Powtórzyło się to może ze 3 razy co 15 minut. Dodam że ostatni taki skurcz miałam o 2 w nocy i do tej pory cisza. czy mogła się zacząć akcja porodowa już? Miała któraś z was tak? po jakim czasie od takich bolących skurczy urodziłyście? Mam się przygotować na to że mogę już dziś, jutro czy po jutrze zacząć rodzić?
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
przedwczoraj w ciągu całego dnia miałam trzy takie skurcze, w odstępach kilkugodzinnych a trzymało tak jak napisałaś ok 5 min każdy, jak do tej pory cisza..dokładnie tak jak to opisałaś-od kręgosłupa, przez cały lewy bok i takie ciągnięcie w dół..jakby ktoś mocno ścisnął w boku..mam nadzieję że jeszcze ponoszę troszeczkę...
dokładnie miałam to samo w lewym boku, i nie czułam nic od połowy brzucha praktycznie do dołu, więc czekam co będzie dzisiaj w nocy :)