Witam serdecznie,
Bardzo proszę o opinię…
Ostatni stosunek odbyłam 11 czerwca. Mam prawo przypuszczać iż doszło do zapłodnienia ponieważ w trakcie zsunęła się prezerwatywa. Oczywiście do wytrysku nie doszło no ale….ejakulat swoje mógł zrobić.
I tak po 14 dniach wykonałam test (25 czerwca) wynik negatywny.
29 czerwca dostałam miesiączkę ciut mniej obfitą niż zwykle co mnie zaniepokoiło. I 4 dni przed czasem.
Po miesiączce 5 lipca powtórzyłam test wynik negatywny.
I dałabym sobie już spokój( pomimo ciągłe siusiania i pojawiających się bóli jajników) no bo test robiony prawie po miesiącu ponadto była miesiączka z całym PMS a do tego teraz mam już drugą miesiączkę. I właśnie problemem jest ta druga miesiączka. Zaczęła się 2 dni temu i już się kończy….:( pierwszy raz mnie to spotkało bo zwykle trwa 6-7 dni L W związku z tym dzisiaj powtórzyłam test (to już 47 dni po stosunku!!!!) wynik negatywny.
No i co….?:( Myślicie, że jestem w ciąży? No bo siusianie kłucie podbrzusza (chociaż mam nadzieję, że to bóle owulacyjne) i zbyt krótki okres…
Czy mam się iść leczyć bo 3 testy w tym jeden po 47 dniach wyraźnie pokazują, że to nie ciąża…….
Bardzo proszę o opinię J i z góry serdecznie dziękuję….