co byście zrobily?
2011-02-22 21:08:13
zgłoś nadużycie
witam!
Wraz z mezem i synkiem mieszkamy u rodzicow y nad wynajmem mamy zaklepane mieszknie 4 pokoje jestesmy w stanie sami funkcjonowac i sie utrzymac .. dodam ze z rodzicami mam dobry kontakt z tym ze moj tata jest chory niepelnosprawny i moj brat lekko uposledzony , mieszka z nami rowniez brat z zona i synem mieszkamy w domku jedno rodzinnym opoiwierzchni ok 300 m2 my z mezem i synem mamy 1 pokój na wiosne instnieje mozliwosc ze mielibysmy 2 w tym jak przyjada goscie bedziemy im go udostepniac obecnie mieszkamy w malym pokoju gdzie nie ma jak sie ruchyc nie mowiac o zabawkach wiec sa w salonie zagaracmy rodzicom .. mam wlasnie dyleamt czy ich zostawic zaproponowali pomoc my skorzystalismy i odchodzimy i no mama musi zajmowac sie tata no w sumie nie narzeka ma czs na przyemnosci io to duzo robic przy tacie tylko trzeba pomoc sie kapac . a brat samodzielny . boje sie co bedzie za kilka lat jak mama nie bedzie miala sily..a tata bedzie trzeba bardziej sie zajac.
z drugiej strony chcialabym mieszkac sama z mezem i synkiem stworzyc wlasny maly swiat i miec swoja przestrzen
Wyprowadzilybyscie sei?
Odpowiedzi
już odpowiadam.
Ty masz już swoją nową rodzinę i to z nią tworzycie Nowe wspólne życie. Mąż i dziecko też potrzebują swojego własnego domu, żony i mamy tylko dla siebie. Co nie znaczy, ze juz inni nie powinni się dla Ciebie nic liczyć, a wyprowadzka nie musi być tego przykładem, tylko usamodzielnieniem.
Rodzicom można zawsze pomóc, ale są tez inni członkowie rodziny.
Jak bym miała możliwość życia na własną kieszeń-owszem wybrała bym je-w Twoim przypadku.