Myślę,że tak gdy moja mama była blisko i gdy ona też chciała lecz to nie było możliwe i był ze mną mąż choć był pewnie okres ze nie chciałam żeby mąż był ze mną przy porodzie z perspektywy czasu bardzo się ciesze ze był ze mną.
(2013-10-26 17:09:01)
cytuj
Ja rodziłam z mamą i partnerem, z tym że moja mama była tylko na początku i pod koniec kiedy już miałam skurcze parte - bo zdążyła przepracować dniówkę w pracy zanim urodziłam. :) Było w porządku
(2013-10-26 17:10:52)
cytuj
Ja rodziłam razem z mamą i mężem:P Mama jak i mąż bardzo mi pomogli:) U mnie to była wyjątkowa sytuacja bo przy porodzie może być tylko jedna osoba ale,że mama jest pielęgniarką w tym szpitalu w którym rodziłam to ubrała mundurek i była z nami...:) Chociaż miałaby wysłuchać twoich żali, pomasować po plecach czy wesprzeć dobrym słowem to warto żeby z Tobą była:)
Uwazam, ze to bardzo pomysł. Ja nie mialam takiej mozliwosci. Moja Mama nie zyje, a ja mialam cc. Gdybym jednak rodzila sn, a maz nie mogl byc przy mnie, chcialabym byc z moja Mama, ktorej bardzo mi brakowało w chwili narodzin dzieci.
(2013-10-26 17:20:33)
cytuj
Ja rodziłam z mamą ; ) oczywiście do samego końca upierałam się,że nikogo nie chcę i nie potrzebuję w czasie porodu,że chcę być sama,że i tak nikt mi nie pomorze i muszę sobie poradzić sama itd. nie odczuwałam takiej potrzeby aby ze mną ktoś był przy porodzie nawet mama,chciałam to przejść sama.. ale kiedy przyszło co do czego już nie byłam taka twarda jak mi się wydawało i zmieniłam zdanie w ostatniej chwili i nie żałuję.Potrzebowałam wsparcia,chociażby tego aby ktoś podał mi głupią wodę czy pomasował plecy,poprosiłam mamę żeby została i była do samego końca,przecięła pępowinę :) dla matek to wielkie przeżycie kiedy córka rodzi,niestety musiała się napatrzeć na moje cierpienie i nie mogła mi pomóc co doprowadzało ją do łez,strasznie to przeżywała ale kiedy było już po wszystkim obie mogłyśmy odetchnąć.Teraz wiem,że gdyby jej nie było tam przy mnie to byłoby mi jeszcze ciężej,jednak mama to mama a poród to wyjątkowy moment i warto mieć kogoś bliskiego przy sobie.
(2013-10-26 17:41:54)
cytuj
Nie zdecydowałabym się. ;) Rodziłam z narzeczonym i przy nim starałam się być twarda. Przy mamie pewnie bym się rozkleiła. :)
(2013-10-26 18:07:41)
cytuj
dokladnie jak wabik. poza tym moj maz mnie motywowal, mowil ze jestem dzielna i takie tam dyrdymaly, a mama podejrzewam patrzac jak wrzeszcze ze nie dam rady cierpialaby ze mna, a ja potrzebowalam przyslowiowego kopa w dupe a nie cackania sie - dlatego tez trafilam na super polozna, ktora mnie tak zmotywowala ze mlody wyskoczyl na 3 skurczu partym :P
(2013-10-26 18:10:32)
cytuj
Jesli nie mogłabym miec przy sobie męża to bym chciała rodzic z mamą ale tak, że zamiast męża albo mąż i mama to osobiście bym nie chciała.
(2013-10-26 18:27:52)
cytuj