Do kibelka czy kuchni chodzi za mną (można to wykorzystać na naukę np. siadania na nocnik). Właściwie o ile nie siedzi w łóżeczku to chodzi za mną, chyba, że zabawa ją zajmie bardziej. ;)
Taki wiek, dziecko boi się, że gdzieś znikniesz i nie wrócisz. Z czasem zajmie się bardziej zabawą, nie straszyłabym dodatkowo, jeśli może pójść z Tobą niech idzie, przejdzie mu.