2013-10-01 09:26 
        |
         
        
        
    dzieci siedzą powietrze czasem wydaje sie takie mroźne łapki zimne wiec zakładacie rekawiczki czy mowicie nie ubiorę jak bedzie zimniej ?
TAGI
            
                                Brak tagów, bądź pierwsza!
                
                    
                                    
        Odpowiedzi
 
				
    
    
jak robią się lodowate to oczywiście że tak. Jak dziecko siedzi w wózku to trochę inaczej odczuwa chłód niż my. Zresztą sama też dziś zakładam rękawiczki bo przez ostatnie dni przemarzlam,a ja mam tam że jak jeśt mi ciepło to ręce mam ciepłe,a jak
jeśr mi zimno to są zimne,tymbardziej dla małego dziecka,wiec bzdurne przekonanie co niektórych że ręce mąja prawo być zimne bo są wystawione...
Ponadto dziecko siedzące marznie szybciej niż te które biega
 
				
    
    
Wychodzac na dwór nie zakładam od razu ale biorę do torby i sprawdzam ręce córki,jak są tylko chłodne to nie ale
jak robią się lodowate to oczywiście że tak. Jak dziecko siedzi w wózku to trochę inaczej odczuwa chłód niż my. Zresztą sama też dziś zakładam rękawiczki bo przez ostatnie dni przemarzlam,a ja mam tam że jak jeśt mi ciepło to ręce mam ciepłe,a jak
jeśr mi zimno to są zimne,tymbardziej dla małego dziecka,wiec bzdurne przekonanie co niektórych że ręce mąja prawo być zimne bo są wystawione...
Ponadto dziecko siedzące marznie szybciej niż te które biega
to tak jak z rajstopkami nie ubiore bo nie ma jeszcze zimy i minusow :/ tylko odczuwalna czesto jest o wiele mniejsza niz termometr wskazuje 
				
				
									
    
    
jak robią się lodowate to oczywiście że tak. Jak dziecko siedzi w wózku to trochę inaczej odczuwa chłód niż my. Zresztą sama też dziś zakładam rękawiczki bo przez ostatnie dni przemarzlam,a ja mam tam że jak jeśt mi ciepło to ręce mam ciepłe,a jak
jeśr mi zimno to są zimne,tymbardziej dla małego dziecka,wiec bzdurne przekonanie co niektórych że ręce mąja prawo być zimne bo są wystawione...
Ponadto dziecko siedzące marznie szybciej niż te które biega
Wychodzac na dwór nie zakładam od razu ale biorę do torby i sprawdzam ręce córki,jak są tylko chłodne to nie ale
jak robią się lodowate to oczywiście że tak. Jak dziecko siedzi w wózku to trochę inaczej odczuwa chłód niż my. Zresztą sama też dziś zakładam rękawiczki bo przez ostatnie dni przemarzlam,a ja mam tam że jak jeśt mi ciepło to ręce mam ciepłe,a jak
jeśr mi zimno to są zimne,tymbardziej dla małego dziecka,wiec bzdurne przekonanie co niektórych że ręce mąja prawo być zimne bo są wystawione...
Ponadto dziecko siedzące marznie szybciej niż te które biega
Dokładnie, jak rączki chłodne to założyć warto, po co dzidzia ma się męczyć. Poza tym jak dziecko chodzi (a moje tak) to też inaczej. Moje na razie chodzi, a nie biega, a rączki i tak ciepłe (ile to maleństwo musi energii zużywać przy takim wysiłku ;))
				
				
									
    
    
jak robią się lodowate to oczywiście że tak. Jak dziecko siedzi w wózku to trochę inaczej odczuwa chłód niż my. Zresztą sama też dziś zakładam rękawiczki bo przez ostatnie dni przemarzlam,a ja mam tam że jak jeśt mi ciepło to ręce mam ciepłe,a jak
jeśr mi zimno to są zimne,tymbardziej dla małego dziecka,wiec bzdurne przekonanie co niektórych że ręce mąja prawo być zimne bo są wystawione...
Ponadto dziecko siedzące marznie szybciej niż te które biega
 
				
    
    
Wychodzac na dwór nie zakładam od razu ale biorę do torby i sprawdzam ręce córki,jak są tylko chłodne to nie ale
jak robią się lodowate to oczywiście że tak. Jak dziecko siedzi w wózku to trochę inaczej odczuwa chłód niż my. Zresztą sama też dziś zakładam rękawiczki bo przez ostatnie dni przemarzlam,a ja mam tam że jak jeśt mi ciepło to ręce mam ciepłe,a jak
jeśr mi zimno to są zimne,tymbardziej dla małego dziecka,wiec bzdurne przekonanie co niektórych że ręce mąja prawo być zimne bo są wystawione...
Ponadto dziecko siedzące marznie szybciej niż te które biega
to tak jak z rajstopkami nie ubiore bo nie ma jeszcze zimy i minusow :/ tylko odczuwalna czesto jest o wiele mniejsza niz termometr wskazuje jak robią się lodowate to oczywiście że tak. Jak dziecko siedzi w wózku to trochę inaczej odczuwa chłód niż my. Zresztą sama też dziś zakładam rękawiczki bo przez ostatnie dni przemarzlam,a ja mam tam że jak jeśt mi ciepło to ręce mam ciepłe,a jak
jeśr mi zimno to są zimne,tymbardziej dla małego dziecka,wiec bzdurne przekonanie co niektórych że ręce mąja prawo być zimne bo są wystawione...
Ponadto dziecko siedzące marznie szybciej niż te które biega
Ja już zakładam szaliczek też bo u mnie jest strasznie już zimno mieszkam bliżej gór i nawet ja już cieplej się ubieram chociaż do zmarzluchów nie należę  
u mnie  kochana tak wieje od kilku dni ze az ( mimo nowych okien) firankami  rzuca masakra;p a zimno.. dzis w nocy bylo - 5 st. i taki przymrozek ze jak na 9 szlam z malym n a rehabilitacje to az  mnie gardlo bolalo oddychajac.... Maly juz mi w kombinezonie chodzi i to super cieplym... do tego rajstopy i body dł, rękaw...
				
				
					 
				
    
    
 
				
    
    
 
				
    
    
 
            

 
             
             
             
             
             
             
            

 
            