Ale w ciąży? Nie jadłam wcale, zresztą ogólnie nie przepadam za takimi słodyczami. ;)

hmm tak z ciekawości ile z was jadło takie czekoladki.??:) może są takie które wogóle nie jadły.? ja np uwielbiam jeść Adwokatki z wawela.. oczywiście z umiarem:D ale spotkałam koleżankę która w ogóle nie jadła takich słodyczy. a wy jecie czy odradzacie.?
Ale w ciąży? Nie jadłam wcale, zresztą ogólnie nie przepadam za takimi słodyczami. ;)
nie jadam wogole slodyczy z alkoholem, bo mi to przez gardlo nie przejdzie.
zdarzylo sie pare razy wlasnie te adwokatki z wawela ;) alkoholu tam tyle co na dnie morza ;)
uwielbiam :D w ciązy jednak bym ich nie tknęła kijem.
uwielbiam, w ciązy pozwalam sobie raz na czas przy jakiejś okazji na jedną, dwie. A normalnie mogę torbę zjeśc :)
Przed ciążą jadłam, zresztą jadłam dużo słodyczy... W ciąży jakoś mnie nie ciągnie do słodkości ale nawet gdyby to nie zjadłabym nic co ma zawartość alkoholu, nawet minimalną...
zdazylo sie ze jadlam w ciazy ;)))bo uwielbiaaam i mialam mega ochote. ale jak czulam ze za duzo alkoholu to odmawialam sobie..ale takie lekko alkoholowe to owszem, czy ciasto lekko alkoholowe zdazalo sie.
uwielbiam czekoladki z wiśniami w likierze czy jakmś innym alkocholu, w ciąży nie zjadłam nawet jednej
przed ciaza lubilam w ciazy absolutnie nie tykam nic z alkoholem :)