 
				
    
    
Odpowiedzi
 
				
    
    
 
				
    
    
 
				
    
    
Honia to jest normalnie tak jakby mnie w dupę kopał żebym się ruszyła trochę :P
W domu jak jestem to wystarczy, że zmienię pozycję, albo troszkę pochodzę i jest spokój ( czasami staram się coś z tym zrobić bo to takie mało wygodne jest) :) Gorzej jak jestem w miejscu publicznym i nagle zaczynam się wiercić jakbym za przeproszeniem, owsiki miała ;p
				
				
					 
				
    
    
 
				
    
    
 
            

 
             
             
             
            

 
            