2014-06-30 11:11
|
hej mamy.
do porodu jeszcze kawałek ale już mam stracha bo młoda jest miednicowo. przeczytałam tam i ówdzie że możliwa jest próba przesunięcia/obrócenia dziecka przed porodem przez lekarzy. czy któraś z Was tak miała?? pomogło?? czy jestem skazana na cc ?? :(
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
najprawdopodobniej temu że miałam nisko łożysko- nie mogła się wfiknąć jak trzeba.
i przez to mam strasznego stracha :(
nie chce cc:/ nie dam rady:/
u mnie Tosia była normalnie główką od początku w dół. a teraz Misia najpierw poprzecznie i fikła pupą na dół :/
najprawdopodobniej temu że miałam nisko łożysko- nie mogła się wfiknąć jak trzeba.
i przez to mam strasznego stracha :(
nie chce cc:/ nie dam rady:/
Eh.. Ty masz jeszcze dużo czasu, aj już prawie wcale..najprawdopodobniej temu że miałam nisko łożysko- nie mogła się wfiknąć jak trzeba.
i przez to mam strasznego stracha :(
nie chce cc:/ nie dam rady:/
Pierwsza córcia była główką do dołu od 23tc, urodziłam naturalnie w 38tc.
Ta, druga córcia jest główką do góry i już powoli trace nadzieję, ze się obróci, skoro jeszcze tego nei zrobiła, a pewnie niedługo nastąpi rozwiązanie..
Nie pytaj jak się boję, bo przepłakałam już bardzo wiele nocy, przynajmniej od tygodnia ciągle mam doła. Bardzo boję się cc. Poród naturalny, mimo, że bolesny, wpspominam jako piękny i nie brałam nawet pod uwagę, że teraz miałabym miec cc..
Myślałam już na skraju załamania o samobójstwie, na prawdę, tak bardzo się boję :(
Ale co mam zrobic, skoro niczego nei mogę, mimo, ze to tak blisko mnie ?! Czemu się tak dzieje ??
A już bardzo rzadko stosuje się obrót zewnętrzny. U mnie nigdzie nie. No i nie jest to bezpieczne, jak już to pełno lekarzy obok stoi gotowych do cc - bo się może coś nagle z dziekciem stac, tak czytałam..