czy ktos z was szczepil swoje dziecko przeciwko swinskiej grypie?mam 3 letnia coreczke i jutro mamy termin na szczepienie, strasznie sie boje skutkow ubocznych, ale z drugiej strony boje sie tez wirusa, boje sie ze dziecko mogloby nie przezyc takiego wirusa co myslicie?
Odpowiedzi
A moja przeszla ostatnio bardzo powazna infekcje... Przypuszczam, ze to byla ta cala swinska grypa... bo czegos takiego zadne z moich dzieci jeszcze nie miala, tzn. tak ostro.
A przypuszczenie moje opieram na tym, ze w jej grupie przedszkolnej sa 3 przypadki tej grypy juz.
Nagle z godziny na godzine przyszla goraczka, 40°C, bol glowy, dreszcze, kaszel, przyspieszony oddech. Podawalam jej paracetamol w syropie. Doszly wymioty. Podawalam jej wtedy paracetamol w czopkach. Na drugi dzien - w niedziele - doszla galopujaca biegunka. Doslownie lalo sie z niej. Do tego ta goraczka.
Smecta nie pomagala. W pon. poszlam z nia do lekarza... Dostala leki przeciwgoraczkowe i przeciwbiegunkowe oraz przeciwwymiotne. Mamy dzis piatek... a od wczoraj cora jest calkiem na nogach i pieknie bawi sie... je wszystko...
Trzymam ja jeszcze w domu i nie sle do przedszkola, zeby sie nieco bardziej wzmocnila.
Lekarka nie potwierdzila tej swinskiej grypy u niej, ale powiedziala, ze tez nie wyklucza...
Jezeli to byla ta swinska grypa... to chyba nie taka straszna... prawda?
Calego strasznego chorowania bylo 2 dni... potem juz tylko lepiej.