czy też czujecie żal do teściowej? ma1 |
2011-03-09 21:53
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Kiedy byłam w ciąży to tesciowa czasami zadzwonił,jak byłam w szpitalu na poczatku ciąży nie odezwała się.potem jak mały się urodził była euforia z jej strony,ale na krótko,bo za 9 miesięcy moje dziecko miało kuzynkę,czyli męża brat został ojcem.od tego czasu liczy się tylko ich córeczka a o naszym dziecku nie pamięta,smutno mi z tego powodu i mnie to nęci.nie przytuli naszego dziecka,nie pocałuje na powitanie,nic...

TAGI

Czujecie

  

Czy

  

teściowej

  

też

  

żal

  

13

Odpowiedzi

(2011-03-09 21:56:31) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
justyna8411
i jej strata:)nie przejmuj się ,dzieciątko ma Was,a jej do miłości do wnuka nie zmusisz:)
(2011-03-09 22:05:39) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
rika
Boże jak ja bym się cieszyła gdybym była na Twoim miejscu... a męża brat nawet nie myśli o dziecku :(
(2011-03-09 22:13:59) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nikolanina1808
Nie przejmuj sie!!!Glowa do gory uszy tez:)Ja juz powiedzialam basta nie to nie bez laski tez sie przejmowalam ale do czasu teraz sram na to:)
(2011-03-09 22:19:40) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
eda1682
to jeszcze nic!
moja teściowa to nie widziała małego jak sie urodził i nawet nie dzwoni,a jak my juz zadzwonimy to nawet nie zapyta jak tam mały.....więc mały ma 9 mies. i dalej cisza,ale mnie to nie dziwi bo nawet jej własny syn jej nie interesuje a dodam,że jest jedynakiem....to dopiero teściowa co??
(2011-03-09 22:44:13) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bafi
eda16, niezła ta twoja teściowa

ma1, twój żal jest moim zdaniem uzasadniony, ja też bym była zazdrosna i zła, bo to chyba nie o smutek chodzi
skoro teściowa miała 2 synów to po prostu szaleje na punkcie wnuczki, przykro, ale wątpię żeby to się zmieniło, mała pewnie będzie zawsze jej oczkiem w głowie, więcolej to bo raczej nic nie zmienisz, najwyżej możesz jej przy okazji delikatnie lub bardziej dosadnie dać znać że faworyzuje wnuczkę to może się zastanowi
(2011-03-09 23:23:37) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jessica1166
Ja też miałam żal do teściowej, że nie odwiedzała mojej pierwszej córki,gdy mieszkałam z mężem u mojej mamy,teściowa przyjeżdżała tylko jak musiała tzn.na dzień dziecka,na urodziny moje ,męża i Jessuni,teraz mieszkam z mężem u teściową ,mamy drugie dziecko i nie mogę narzekać na teściową ,każdy dzień zajmuje się jak nie jedną córeczką to drugą.Jestem szczęśliwa widząc że i ona jest szczęśliwą babcią.Mogę na nią liczyć w każdej sytuacji i o każdej porze dnia.
(2011-03-10 07:57:00) cytuj
Moja teściowa ma tylko dwoje wnuków (moje dzieciaczki) jak byłam w jednej jak i drugiej ciąży to mi obiecywała, że będzie pomagać i cuda robić. mam do niej żal bo nic mi nie pomagała i nadal nie pomaga, a potrzebuję tej pomocy ale nie będę się prosić.
(2011-03-10 09:25:25) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziara8115
A moja tesciowa odwrtonie - ma ciagle do mnie jakies zale... Podobno jestem super matka i zona (tak mi powtarza), tylko chyba w roli synowej sie nie sprawdzam... Ciagle probuje mnie wychowawac. A ja jakas niepojeta. Dziecmi moimi interesuje sie umiarkowanie. Malo kiedy wpada, a teraz w ogole, bo sie pogniewala na niewdzieczna, bezczelna synowa. Nigdy nie moge jej prawdy powiedziec, bo sie gniewa za prawde.
Narazie mam spokoj...
Jakos na Twoim miejscu szczegolnie bym sie nie martwila... a raczej cieszyla spokojem. U mnie zapowiada sie podobnie, ma sie urodzic chyba dziewczynka na dniach u jej corki. Tam przeleje zainteresowanie pewnie :)
(2011-03-10 12:00:04) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
konkasia
moge Cie pocieszyc ze moja tesciowa nie chciala nawet zobaczyc swojego wnuka .... brak mi slow, jest poprostu dziwna i samolubna. Ile razy my mamy pierwsi wyciagac reke tym bardziej ze nic jej nigdy zlego nie zrobilismy... wiecznie obrazona ,nadeta i siedzaca tylko w domu przed tv. Moj maz juz nie ma sily by ja prosic o spotkanie itp. Najwazniejsze ze nasz skarbek ma jeszcze nas i drugich dziadkow ktorzy malo co nie oglupieli na jego punkcie :) nie przejmuj sie tymi toksycznymi babami ktore zwa sie tesciowe :) ja juz sobie odpuscilam
(2011-03-10 12:01:50) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
konkasia
eda widze ze mamy ten sam problem toksycznej tesciowej!

Podobne pytania