jejku ja znowu tyci nie na temat az mi glupio :P
ale wiecie co mialam juz kiedys o to zapytac i wylecialo mi z glowy :P
no a wiec problem jest w tym ze ja non stop placze .. to nie chodzi o ciaze bo ja mam tak od zawsze od kad pamietam , np. mialam sie szefa zapytac w pracy czy moge wyjsc wczesniej bo troche zle sie czuje poszlam do niego i rozryczalam sie ... ale w glowie tego nie chcialam ale poprostu zaczelam ryczec i juz ...
np. siedzimy z cala rodzinka przy stole mamy grila .. i ktos sie ze mnie smieje oczywiscie na zarty .. np z mojego koloru wlosow czy z piegow na nosie .. a ja placze i wychodze jak malutkie dziecko ... dzis np. rozplakalam sie bo moj facet nie posluchal co do niego mowilam ... mysle ze ze mna jest cos nie tak .. bo wy zapewne tak nie macie co ?
2012-06-11 20:49
|
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Ja tak mam jak coś długo w sobie duszę i męczy mnie non stop jakiś nierozwiązany problem.
tez,lub czyms sie stresuje to puzniej w taki sposob reaguje.ale tak placzliwa jak ty nie jestem