
od paru lat choruje na migdałki ... bynajmniej 3 razy do roku strasznie mnie bolą i puchna mi cała szyja jak bym świnke miala a na dodatek ciezko mi sie odycha .. kiedys lekarz mi powiedzial ze usuniecie jest jedynym wyjscie ja nigdy oczywiscie tego nie zrobilam i tak zwlekalam....
ostatnio bylam u lekarza i bo strasznie bolal mnie brzuch .. wiadomo jak to w ciazy mam rozne obawy ... no i na tej wizycie lekarz zadawl mi rozne pytania miedzy innymi czy mam alergie czy na cos chorowalam jakie operacje i "CZY CHORUJE NA ZAPALENIE MIGDAŁKÓW" a ja glupia na wszystkie pytania odpowiedzialam nie ... dzis rano obudzilam sie znowu z bolem na szyji wiem ze to migdalki bo zawsze tak mam ... czy to cos groznego dla mojej dzidzi ???
Odpowiedzi







