2011-11-08 12:01
|
zawsze przed owulacją temperatura podwyzsza się,a kiedy nagle spada oznacza,że wystapiła już owulacja...jak chodziliśmy z mężem na nauki przedmałżeńskie Pani pokazywała nam wiele wykresów.i mówiła,że jeśli po owulacji temp utrzymuje się znaczy,że doszło do zapłodnienia.czy zawsze musi tak byc?
TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!
Odpowiedzi
to może ja jestem jakaś dziwna, ale ja nie miałam podwyższonej temp.
Ja też nie.
sleepingsun nie wiem czy pochrzaniłam ?,zajrzałam jeszcze do karty obserwacji,którą dostałam podczas nauk i pisze,że wzrost temp oznacza ,że nastąpiło już jajeczkowanie,,a gdy spada to zbliża się miesiączka...a gdy nadal jest podwyższona,nie spada temp to znaczy,że doszło do zapłodnienia i nie nastąpi krwawienie!!!
"zawsze przed owulacją temperatura podwyższa się,a kiedy nagle spada oznacza, że wystąpiła już owulacja..." - napisałaś, że podwyższa się przed owulacją, a to nieprawda, ponieważ temp. podwyższa się w większości przypadków PO owulacji. Fakt, temp. u niektórych spada przed miesiączką, ale nie zaraz po owulacji, tylko bezpośrednio przed końcem cyklu, czyli np. dzień przed lub dwa, normalnie występuje podwyższona przez prawie całą fazę lutealna cyklu czyli nawet do kilkunastu dni (w zależności od czasu trwania tej fazy). Co do temp. w ciąży, to się nie znam, wiem, że na pewno występuje podwyższona, ale nie wiem ile dni po owu można się tym sugerować jako oznaką ciąży.
Mierząc tylko na początku ciąży nie stwierdzi się czy jest podwyższona ;)