do mam mieszkających w anglii mika2011 |
2011-10-19 09:14
|
vote-up

Dobre pytanie

Słabe pytanie

Szczegóły
vote-down

Wiem ,ze to nie dotyczy tematu dziecka itd...ale duzo jest tutaj poruszanych tematow wiec sprobuje...Otuz mamy mozlwiosc wyjechac do Anglii do pracy ,razem z dzieckiem.Chcialabym was zapytac jakie waszym zdaniem sa plusy i minusy zycia w Uk.Jak mieszakcie juz tam kilka lat to jak uwazacie ,nie oplaca sie juz wracac do polski ,czy moze tak tesknicie ,ze nawet te pineiadze nie sa warte?

TAGI
Brak tagów, bądź pierwsza!

14

Odpowiedzi

(2011-10-19 09:45:13) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ninuka24
a w jaki rejeon angli jedziesz? mysle ze warto wyjezdzac tymbadziej jesli nie powodzi wam sie w pl. tutaj jest lzej duzo lzej. Podam ci przyklad wczoraj bylam w tesco kupilam 10 sloiczkow dla malego, kartonik 200 ml mm, kaszke, paczke cytryn 6szt i do tego 2 pudingi smakowe dla maluszka i zaplacilam £8,50 tutaj pracujesz na to godzine a w pl na tyle zakupow musisz ... sama nie wiem ale pewnie wiecej :) mysle ze kasa to duzy piorytet i bodziec do bycia tutaj. Jestem z rodzina bardzo zwiazana BARDZOOOO i bywalo ciezko ale odwiedzamy sie i mysle ze ... no chyba sie juz przyzwyczailam. Teraz jak mamy jeszcze maluszka to az tak sie nie mysli a skeyp zawsze jest :) jesli chodzi o minusy... no tutaj gdzie jestem (szkocja) jest okropna pogoda i tego mam dosc a no i jeszcze jedzenie jakby nie bylo pl sklepow no to chyba bym wrocila :) pozdrawiam i jesli masz jakies pytanka to pisz z mila checia odpowiem :)
(2011-10-19 10:08:20) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kluseczka23
mieszkam w Szkocji już 4 lata plusy to to że lżej się żyje np mogę dziecku kupić co drugi dzień nową zabawkę i nie zastanawiać się czy mi do następnej wypłaty wystarczy minus napewno okropna pogoda zabija mnie i przytłacza i ogromna tęsknota za rodziną rozmawiamy przez skype ale to nie to samo mąż może wracać od zaraz mnie trzymają tu jedynie pieniądze i jedno szkockie małżeństwo ale i tak napewno kiedyś wrócimy w Polsce sami złodzieje na stołku a i tak się za nią płacze jak się urlop kończy
(2011-10-19 10:19:38) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
monica
ja mieszkam w południowej Anglii już ponad 6 lat i gdybym miała do czego wrócić to nie zastanawiałabym się.Żyje się lżej niż w PL ale to nie jest już to samo co było kiedyś.Przykład-pracuje dla BMW moja pensja wynosi ok 1tyś na rękę za 2 pokojowy domek wraz z rachunkami płacę ok 990funtów do tego dochodzą opłaty związane z utrzymaniem samochodu,wydatki na dziecko no i zwyczajne życie...więc jak widzisz praktycznie jedna pensja idzie na mieszkanie...odkłada się ale to nie są kolosalne sumy a raczej grosze.
Wiadomo można taniej żyć-na pokoju w wielorodzinnym domu tylko,że jak ma się dziecko i przebywa się tu już6 lat to zwyczajnie chce się pomieszkać samemu-jak rodzina ale luksus kosztuje:)
Można dostać pomoc od państwa w postaci benefitów itp ale jak się pracuje to są to grosze,tak,że zrezygnowaliśmy.Opłaca się to gdy jedna osoba pracuje a druga zajmuje się dziećmi ale wiadomo emeryturę też trzeba jakoś wyrobić .
Sumując:żyje się spokojniej jak w PL kosztem rozłąki z rodziną i przyjaciółmi ale lepiej nie nastawiać się na wielkie kokosy....lepiej z czasem się mile zaskoczyć niż rozczarować...Dodam jeszcze,że moja poprzedniczka ma racje-koszt utrzymania dziecka jest wiele tańszy jak w PL,chociaż ja za te same zakupy co ona zapłaciła bym więcej...:)
(2011-10-19 10:35:56) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ninuka24
kluseczka skad jestes ze szkocji?:)
(2011-10-19 10:36:17) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bowka84
sa plusy i minusy musisz sie liczyc ze jak tutaj przyjedziesz zaczynasz od poczatku czyli podstawowa praca chyba ze jedziesz do kogos i masz juz wszytsko "nagrane" zyje sie lzej niz w polsce ale teskni sie tez choc ja juz po 6 latach czuje sie teraz jak w domu tutaj :)
od nowego roku troche sie tutaj pozmienialo sie nie jest juz rozowo ale nadal to lepiej niz w pl ludzie milsi na wszytsko jest czas i praca nie meczy :P
(2011-10-19 10:38:02) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ninuka24
monica to ja w tesco mam 1000:) walcz o wiecej :) i za mieszkanie calkowicie nowiutkie z dwiema lazienkami i trzema pokojami place 525 :/
(2011-10-19 10:55:05) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kluseczka23
kluseczka skad jestes ze szkocji?:)
Inverness a podobno tutaj najdrożej ja za mieszkanie 2 pokoje 2 łazienki płace 620 i w mieszkaniu była tylko kuchnia umeblowana
(2011-10-19 11:38:26) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
monica
widzicie dziewczyny...czym bliżej Londynu-tym drożej:)Moje mieszkanie też było nieumeblowane:)
A co do walki o podwyżkę...to można pomarzyć.Próbowaliśmy i odp dyrektora dała nam do zrozumienia,że nie ma ludzi nie zastąpionych i jak nie my to inni:)Chciałam szukać innej pracy ale w tej trzyma mnie jedynie fakt,że kontrakt mam zagwarantowany na 15 lat no i każdy weekend wolny,co ma ogromne znaczenie gdy ma się dziecko.
(2011-10-19 12:04:08) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
perliczka
Jeszcze wszystko przede mną jedno moge powiedziec ze opieka tu jest bardzo dobra.Wszystko jest tansze niz u nas w PL i jezeli sie pracuje to naprawde mozna odlozyc jakas sumke:) Minusy to oczywiscie jedzenie chodzi o warzywa i owoce, najlepiej to marzy mi sie ogrodeczek z wlasnymi uprawami dla mojego malenstwa no ale coz wszystkiego miec nie mozna:)
(2011-10-19 12:19:13) cytuj
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
anetamoc45
widzicie dziewczyny...czym bliżej Londynu-tym drożej:)Moje mieszkanie też było nieumeblowane:)
A co do walki o podwyżkę...to można pomarzyć.Próbowaliśmy i odp dyrektora dała nam do zrozumienia,że nie ma ludzi nie zastąpionych i jak nie my to inni:)Chciałam szukać innej pracy ale w tej trzyma mnie jedynie fakt,że kontrakt mam zagwarantowany na 15 lat no i każdy weekend wolny,co ma ogromne znaczenie gdy ma się dziecko.
A co dokladnie robisz? Chyba robimy w tej samej branzy, ja w Fordzie;)

Podobne pytania