moim zdaniem 4 letni chlopiec wogole nie powinnien jezdzic w wozeczku nawet jesli sa to dlugie spacery czy inne rzeczy. Mysle ze Twojej kolezance poprostu tak wygodnie wsadza malego w wozek i ma spokuj nie musi za nim biegac ani pilnowac :)
Moj starszy syn mial rok i 8 miesiecy jak przestal jezdzic w wozku. poprostu nie trawil go :) czasem udalo mi sie go wlozyc w parasolke ale musial byc to naprawde cud :)