Kurde. Jestem w 37 i cóś tc, do terminu zostało jakieś 15 dni a od wczoraj ok godz 23 mam tępy ból w plecach (a'la okresowy typu gigant). I w sumie nie wiem jak to ugryźć. zmieniałam pozycję z siedzącej na stojącą, ze stojącej na chodzącą, klęczącą, leżącą- nic. siedziałam w ciepłej wannie przez 2 godziny- nic- ból krzyża i miednicy nie przechodził. pojawiły się dziwne nieregularne skurcze - co 3 min, co 8 min, co 15, co 5, co 10, które nie dawały mi spać albo wybudzały ze snu. ze strachu nawet się do szpitala spakowałam. teraz siedzę przed kompem- i cały czas ćmi w plecach i dole brzucha mnie jak na pożądny okres. Co to jest albo może być? któraś z was tak miała? bo wydaje mi się że jak na skurcze przepowiadające to ból jest trochę zbyt intensywny.
Hilfe!
Odpowiedzi
Nie... to jutro jest dzień wagarowicza:)