hehehe zabawny blog :) gratulacje :) jesteś dzielna :P
my kupiliśmy w niedziele małej nocnik ale narazie tylko stoi...i czeka :)
moje dzielne dziecię zrobiło siku w nocnik! wreszcie :D kto by pomyślał, że taka rzecz będzie dawała tyle radości ;) oczywiście z racji mojego realizmu przewiduję, ze jutro ten chwalebny czyn się pewnie nie powtórzy, ale to jutro będę się tym martwić ;) szczegóły Operacji Sisi wyglądały następująco: młody posadzony na nocniku, przed TV (oczywiście, bo to nieodłączne wsparcie w momentach gdy Bączek musi wytrzymać kilka minut względnie bez ruchu). siedzi i siedzi i nic. już miałam białą flagę wywiesić w geście poddania, ale me wprawne oko dostrzegło, że siusiak że tak powiem się stanął prawie na baczność... no i poooleciałooo!!! oczywiście były oklaski i oględziny, i rytualne wylanie szczochów do kibelka i nawet sam mógł wodospad uruchomić :) za chwilę patrzę, a ten na dywan leje... więc coby kuć póki... hmm.. mokre, raz dwa posadziłam Bąka na nocniku i dopinguję :) a że przy tym wrzasku narobiłam, no bo dywan :/ to się siusiak zestresował... na szczęście po chwili znów poszło :) więc znów rytuał - oklaski, kibelek, wodospad. kolejny wyczyn, nauczyłam go mówić Mama sisi. no bo siku jakoś mu nie wychodziło. teraz "tylko" trzeba jeszcze uwarunkować Bąka, by kojarzył słowa z wyżej opisaną sytuacją i będzie git ;) na ten moment wydaje się to mission impossible, ale ponieważ nie od razu Kraków zbudowano, i ja jestem dobrej myśli ;)
hehehe zabawny blog :) gratulacje :) jesteś dzielna :P
my kupiliśmy w niedziele małej nocnik ale narazie tylko stoi...i czeka :)
Marcin ma jeszcze duuuzo czasu na opanowanie tej jakże trudnej umiejętności i z pewnością mu się to uda szybciej niż myślisz.
Mateusz miał 2,5 roku jak zaczął sikac na nocnik i wcale nie wydaje mi się,że to póżno,był w pełni świadom tego co nastapiło hehhe.Nigdy sie nie zsikał do majtek ani do łóżeczka,tak jakby od razu wiedział co i jak heheh ściągnęłam pieluchę i już,szybko i bezboleśnie skończyła sie nasza przygoda z pampersami z Nicolasem chyba nie pójdzie tak łatwo ( bo wszystko idzie z nim zdecydowanie trudniej niż z Matim )
Gratuluję i zyczę dużo siusków w nocniku nie na dywanie
No to gratulacje :)
Wow to gratuluje kolejnej umiejętności teraz tylko trzeba ją podtrzymywać :)
Oby szło dalej tak fantastycznie :)
|
i zadaj pierwsze pytanie!