Mowa o małym urwisku z oczkami aniołka czyli o Tomku. A więc tak rano 7 budzę go do przedszkola. A on w płacz że nie chce. Przkeonywałam go, on płacz i sie upiera. W końcu zrobił taką minę. Hmm jak ją opisać? Mi najbardziej przypominą tę minę kota ze Shreka, takie oczy :). Tak czy siak ta minka działa na mamusie i został w domku. Śniadanko. KAnapki z nutellą. Ok zrobiłam. A on zaczął marudzić ze nie chce z chlebem, że z bułeczką i płacz. Dobra żeby tylko przestał beczeć, robię mu z bułeczką. A on bierze łyżeczke. Zdejmuje na nią nutelle i je. A co robi z bułeczką? A no kruszy, że niby zjadł następnie rozrzuca po mieszkaniu. JA już wkurwiona, a to dopiero rano. Ale myślę rano do dupy to może reszta dnia będzie lepsza. Akurat!!! Moje zazwyczaj grzeczne dziecko zaprzyjaźniło się z diabłem. Mam nadzieję że do jutra nie będą przyjaciólmi bo nie wytrzymam. Siedziałam z Domi na rękach, oglądałam TV. Tomek rysował coś. I nagle że ma brzydkie kredki. I co ? Zaczął rzucać kredkami. JEB!!! Nagle jedna trafiła w Domi. Kilka centymetrów i by dostało w oko. Ja uspokajam małą, więc Tomek korzysta z okazji żeby się schować. Postanowił schować się w koszu na brudy. Niestety nie pomyślał o tym że na jego trop doprowadzą mnie rozwalono brudne rzeczy... I po raz pierwszy dostał klapsa. Obraził się i poszedł do swojego pokoju. Ja sprzątam rozwalone rzeczy. Idę nakarmić Domi. NAgle słyszę hałasy z pokoju Tomka. Idę. I co widzę? Rozjebana zabawki, chyba wszystkie jakie miał!!! Ja żeby sprzątał on że nie. Prosiłam go, on że nie. I co?????? Dostał drugiego klapsa. Ale i tak nie posprzątał. I ma pierdolnik w pokoju, a mnie to nie obchodzi. Mogę mu pomóc sprzątać, ale sprzątać za niego nie będę!!! Wogóle nie poznaje mojego dziecka. Przedszkolanki zawsze mówią że dobrze się zachowuje, ładnie je i wogóle. A w domu dostaje pierdolca. Jak mam mu tłumaczyć?
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 6 z 6.
Rozrzucając zabawki zrobił Ci na złość za klapsa.
Morał z tego taki, że lepiej wkurzone dziecko wysłać do przedszkola, nawet jeśli nie chce, niż użerać się z nim w domu. ;)