Ja poznalam mojego jak skrecalam z bratowa komody na nowym mieszkaniu :)przyszedl z moim bratem zobaczyc jak skrecanie idzie i od razu zaproponowal mi randke :)
(2012-08-30 20:22:41)
cytuj
w necie, www.sympatia.pl :)) w czerwcu zaczelismy gadac, on wtedy byl u rodzicow w Rosji ( jest rosjaninem), dopiero we wrzesniu przyjechal do Polski i sie spotkalismy. gadalismy na gg po 15 godzin na dobe:) byl jedynym czlowiekiem z neta z ktorym sie spotkalam:)
(2012-08-30 20:43:02)
cytuj
My się poznaliśmy w autobusie wracając ze szkoły:p Ja błam w 1klasie a mój mąż w 4 klasie LO. Ja miałam 15 lat a mój mąż właśnie tego dnia kończył 18 (jak się domyślacie hucznie obchodził swoje urodziny). No i wiadomo młodziutka nastolatka w nowej szkole i chłopak chcący się popisać... I tak to się zaczęło... Spodobaliśmy się sobie i tak od 12 lat jesteśmy papużkami nierozłączkami:) Dla większości ludzi nic romantycznego ale dla nas wyjątkowa chwila:)
(2012-08-30 21:19:35)
cytuj
6lat temu na czacie...3miechy utrzymywaliśmy kontakt przez tel a potem już poleciało i po 3tyg bycia razem wprowadził się do mnie bo mieszkaliśmy od siebie 50km i widywaliśmy się tylko w weekendy więc..:)
(2012-08-30 21:42:06)
cytuj
A ja mojego Małżonka poznałam w pracy, choć... W szkole średniej chodził z moją najlepszą kumpelą do klasy, często spędzałam z nią przerwy. Ale, że szanowny Małżonek więcej był na wagarach niż w szkole to i go nie zauważyłam. Potem pracowaliśmy (i pracujemy nadal w tej samej firmie). On mnie pamiętał ze szkoły... Ale na początku nic, kolega- koleżanka. Nawet bawił się z moją kumpelą na dyskotece, załatwiłam jej nr do niego, bo się jej spodobał :-) Potem On miał Dziewczynę. W między czasie zaczęły się rozmowy nocą po 2-3 godz, a w pracy - "cześć-cześć" :-D A potem zaczęło coś skrzyć... W między czasie zerwał ze swoją Dziewczyną,ale nadal nie byliśmy razem... W pracy nikt o Naszych flirtach nie wiedział (ukrywaliśmy się, bo pracuję w firmie, gdzie z 30-35 chłopów i 4dziewczyny ). Aż w końcu przyszła impreza firmowa, poszliśmy na dyskotekę i tam już się nie kryliśmy... I tak oto zostało :-D
(2012-08-31 09:44:00)
cytuj
Przed studniówka, chodzilismy do jednej szkoły,kończylismy szkołe, on 4 technikum, ja 3 liceum, pod pretekstem pojscia na studniówke zdobyl moj nr i tak zaczelismy sie spotykać, juz prawie 6lat:) Wspolna matura, pierwsze wakacje-piękne czasy:)