Problem rozwiązał się sam - pod oknem na osiedlu zrobili plac zabaw, na którym są hustawki przystosowane dla takich maluszków ;) pół dnia czasami tam przesiedzimy.
2011-06-20 10:37
|
cześc mamuski:)
mamy taki problem...
mały lubi się huśtać ale w tym mieszkaniu mamy metalowe a nie drewniane wejścia do każdego pomieszczenia;/
i nie mamy jak zawiesić drewnianej hustawki na ktorej kubus lubi sie tak hustac...
jestem ciekawa czy któraś z Was ma moż e w suficie haki do hustawki?
bo się tak nad tym zastanawiam...
nie wiem czy to dobry pomysł...
a może macie inny pomysł?
TAGI
Odpowiedzi
Problem rozwiązał się sam - pod oknem na osiedlu zrobili plac zabaw, na którym są hustawki przystosowane dla takich maluszków ;) pół dnia czasami tam przesiedzimy.
My myslelismy nad tymi hakami do sufitu, ale to już całkiem nie byłoby gdzie się ruszyć w naszym meeeega "wielkim" pokoju.
Problem rozwiązał się sam - pod oknem na osiedlu zrobili plac zabaw, na którym są hustawki przystosowane dla takich maluszków ;) pół dnia czasami tam przesiedzimy.
no my mamy 1 pokój i to nie duży;/ tez by było mało miejsca ale chociaż chwila spokoju:P
Problem rozwiązał się sam - pod oknem na osiedlu zrobili plac zabaw, na którym są hustawki przystosowane dla takich maluszków ;) pół dnia czasami tam przesiedzimy.
(Dostaliśmy na Dzień dziecka od Babci, ja myślę, że to jeszcze wcześnie, ale jest.)
Mąż i tak zamocował to w drzwiach tylko użył haków do metalu, a nie tych co były w komplecie. I super zdaje egzamin.
U ciebie problem...kurczę myślę i nic nie mogę wymyślić...Do sufitu to raczej bym się bała zawiesić.
Dzwoniłam nawet do męża do pracy, żeby coś wymyślił, powiedział że później się nad tym zastanowi, bo teraz coś tam robi...
Jak coś wymyśli to napisze:))
Huśtawka w domu to dobra sprawa, u nas też w pobliżu nie ma huśtawek na placach zabaw
My tez mamy metalowe futryny, a huśtawkę drewnianą.
(Dostaliśmy na Dzień dziecka od Babci, ja myślę, że to jeszcze wcześnie, ale jest.)
Mąż i tak zamocował to w drzwiach tylko użył haków do metalu, a nie tych co były w komplecie. I super zdaje egzamin.
mój już siedział w drewnianej jak miał jakieś 7a 8miesięcy i radocha była na całego:)(Dostaliśmy na Dzień dziecka od Babci, ja myślę, że to jeszcze wcześnie, ale jest.)
Mąż i tak zamocował to w drzwiach tylko użył haków do metalu, a nie tych co były w komplecie. I super zdaje egzamin.
oczywiście delikatnie:)
teraz to już musi być mocno bujany:P
Po drugie kupić taki drążek do podciągania się. On jest dla facetów którzy ćwiczą, nie wiem jak to się fachowo nazywa. Montuje się go właśnie w futrynie. na niego możesz założyć kółka, do których później zaczepisz huśtawkę.
Mam nadzieję że trochę pomogłam, a raczej mój mąż:)
popytajcie w sklepie sportowym, tylko musicie znać szerokość drzwi, bo te drążki są różnej długości, z kilkucentymetrową tolerancją.