 
				
    
    
2012-08-09 12:45 
        |
         
                    
        
        
    obudziłam sie cała spuchnięta , z ustami Angeliny Jolie.. tępym bólem miednicy, łona. Mam cały czas popęd do kibelka na wiadomą sprawę, chodzę jaks stary dziadzio z laską.. ile jeszcze się tak będę męczyła? :(( dlugo Was męczyły takie dolegliwości przed porodem? 
Miłego dnia kochane kobitki :*
            
        
TAGI
            
                                Brak tagów, bądź pierwsza!
                
                    
                                    
        Odpowiedzi
 
				
    
    
 
				
    
    
Już blisko coraz bliżej marjah :)
Wiem ,że coraz bliżej.. no nie ma wyjścia ale ile to bliżej trwaa :(
				
				
					 
				
    
    
 
				
    
    
jesteś na ostatniej prostej,Kochana,także (wiem że łatwo mówić)wypoczywaj ile się da,teraz to już w każdej chwili może się zacząć,powodzenia i cierpliwości:))
No nie łatwo bo sama to przeszłaś :P ale mi ból sprawia nawet odpoczynek.. w sumie mogłabym chodzić jeszcze gdyby nie ta opuchlizna i ból miednicy , jest okropny:( jak sie przekręcam to mi strzela :(
				
				
					 
				
    
    
jesteś na ostatniej prostej,Kochana,także (wiem że łatwo mówić)wypoczywaj ile się da,teraz to już w każdej chwili może się zacząć,powodzenia i cierpliwości:))
No nie łatwo bo sama to przeszłaś :P ale mi ból sprawia nawet odpoczynek.. w sumie mogłabym chodzić jeszcze gdyby nie ta opuchlizna i ból miednicy , jest okropny:( jak sie przekręcam to mi strzela :( 
				
    
    
jesteś na ostatniej prostej,Kochana,także (wiem że łatwo mówić)wypoczywaj ile się da,teraz to już w każdej chwili może się zacząć,powodzenia i cierpliwości:))
No nie łatwo bo sama to przeszłaś :P ale mi ból sprawia nawet odpoczynek.. w sumie mogłabym chodzić jeszcze gdyby nie ta opuchlizna i ból miednicy , jest okropny:( jak sie przekręcam to mi strzela :( 
				
    
    
 
				
    
    
 
            

 
             
             
             
             
            

 
            