Dobra, dorwałam się do bloga :D Słuchaj, a jak wychodzi termin wg twoich obliczeń? Moja koleżanka na siłę została wciśnięta na patologię i urodziła sama (oksy nie zadziałało dwa razy) w 42 tyg, choć uparcie twierdziła, że to wcześniejsza ciąża. I Adaś z 42 tyg ważył książkowo na 40 tydzień 3,6 kg ;)
Jestem PRZERAŻONA, musiałam usunąć licznik 40stkowy przy awatarze bo po prostu już go nie wystarczyło. Coraz bardziej oswajam się z tym wywołaniem i patologią. Dziś ostatni wieczór z moim jeszcze we dwójkę. Obiecał mi dobrą kolację, spedzimy czas razem. Już nawet nie chce myśleć o "domowych" sposobach wywołania porodu bo na mnie kompletnie nie działają - chyba jestem jakimś wadliwym egzemplarzem w tej kwestii.. Jedyne co odczuwam to ćmienie w brzuchu i to że mały jest naprawdę nisko, leżę plackiem i nic nie jestem w stanie zrobić. Ale ja to się użalam - MASAKRA
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 18.
Ja tam olejku się bałam xD
No to jak tak wyliczyłaś to wychodzi ledwo 5-6 dni po terminie to jeszcze czaaaaas :P
http://parenting.pl/portal/olej-rycynowy-a-porod
W innych badaniach zauważono, że olejek rycynowy był całkowicie nieskuteczny u kobiet, które były w ciąży ponad 40 tygodni. Hmm...Ja tam wymiotowałam przy porodzie i oprócz lewatywy miałam biegunkę więc olejku nie polecam, bo właśnie tak się na niego reaguje a ciężko na porodzie się skupić jak się ma głowę w misce a tyłek na klopie....Zresztą mniej więcej w artykule pisze jak działa, równie dobrze można zjeść zakalec czy inne badziewie jak mleko ze śliwkami i na tej zasadzie przy okazji skurczów jelit wymusić skurcze macicy ;>
Poczekaj na poród xD Jeśli mogę sobie pozwolić - rzyganko, sranko, sikanko, ból, krzyk i zmęczenie :D:D:D