to sprawa kontrowersyjna... słyszałam że wcale nie powinno się dzieci układać na boku bo mogą się przekręcić na brzuch i udusić. Ja z kolei boję się ulania więc układam zawsze na boku, mimo odbicia, ale do kiedy tak robić to nie wiem.
(2010-10-22 10:59:29)
cytuj
ja układałam chyba do 2miesięcy,mały miał problemy z odbijaniem tnz odbijało mu sie przewaznie po godzinie,niekiedy po 2.po każdym karmieniu na boczek,rada położnej.żeby czasem mu sie nie ulało itd.
(2010-10-22 11:06:36)
cytuj
ja tez staram sie układac na boczek ale mała mi się zawsze na plecki przekręca.tez mamy problem z ulewaniem ale jak do tej pory raz sie zdarzylo ze przez sen jej polecialo i to w momencie jak ją przenosilam na rękach.MAM poduszke taką zcięta i niunia spi pod kątem i to wystarcza jak narazie.
W szpitalu wszystkie dzieci były układane na boczek. Później przez jakieś dwa tygodnie układałam go tak również w domu. W momencie jak zaczął być bardziej ruchliwy to sam się przekręcał na plecki. Myślę że to sprawa indywidualna każdego dziecka.
(2010-10-22 11:44:21)
cytuj
Mi "lekarz od bioderek" kazał kłaść syna tylko na plecach w pozycji żabki na skośnym materacu oraz co najmniej 2 godz. dziennie na brzuchu. Satram sie teraz wcale nie kłaść go na brzuchu. Myślę, że w szpitalu kładli, bo zazwyczaj kobiety nie mają tyle siły żeby podnosić do odbijania.